Pierwsze mrozy na lotnisku
Dodane przez stawoj dnia 12.12.2009 19:35

---

To pierwsze przymrozki w tym roku. Temperatura - 2 C nie odstraszyła jednak wszystkich modelarzy. Co najciekawsze były aż trzy modeliki przygotowane do pierwszego lotu. Oprócz modeli latających szalał po naszym pasie buggy Virus 1:8. To samochodzik RC napędzany silnikiem spalinowym 21R 3,5 cm. Samochód ma długość 470mm, -szerokość 310mm, -wysokość 195mm, -rozstaw osi 330mm, przełożenie 17,1:1, waga 3500g Posiada niezależne zawieszenie co umożliwia różnorodne ustawienie zbieżności i kąta nachylenia kół oraz różnej charakterystyki twardości amortyzatorów. Profesjonalne hamulce wyczynowe zapewniają idealne hamowanie modelem. Model może osiągać prędkość do 80 km/h. Pochwalę się , że sam pojeździłem tym cudeńkiem, może nie tak szybko ale parę ostrych nawrotów mi wyszło. Dźwięk, niczym formuła F1 !
FILM Link

A oto szczegółowe dane samochodziku.
3-częściowe sportowe sprzęgło, utwardzone półosie, przednie CVD, przednie/tylne zawieszenie z systemem pilot, płyta podłogowa z 3mm ze specjalnego aluminium T6 z wpuszczanymi śrubami, wentylowane stalowe tarcze hamulcowe, aluminiowe amortyzatory olejowe, wieżyczki amortyzatorów z 4mm aluminium T6, 17mm zabieraki kół (hexy)

No i nowe samolociki:
Mój akrobacik EPP Shogo:
Lata bardzo miękko, niesamowicie zwrotny, z dużym zapasem mocy ale do latania potrzebuje prawie bezwietrznej pogody. Przy zmarzniętych palcach i lekkim wiaterku nie było mowy o jakiejś regulacji.

Modelik EPP Arthx-a, Slofly 28' Superslo
Poprosił mnie Artur bym miał zaszczyt pierwszy polecieć tym modelikliem. Modelik z baterią 2S poleciał bardzo ładnie i nie wymagał prawie żadnych regulacji ale zupełnie nie miał mocy. Zrobienie prostej pętli było wręcz nie możliwe. Po zmianie na 3S model mógł pokazać na co go stać. To jest niesamowite że parę płaskich płytek może tak fajnie latać. Przy pierwszych sekundach lotu model jednak dziwnie wolno reagował na lotki. Po wylądowaniu okazało się, że zamarzły zawiaski taśmowe i serwo ledwo co dawało radę :), ale oblot zaliczony. Lot na tzw 'żyletkę ' do bólu :)

No i na koniec następny wojownik ESA.
To kolejny MIG, tym razem Jarka. Model jeszcze nie pomalowany Po pierwszym oblocie wymaga przesunięcia dość znacznie środka ciężkości do przodu.