Tytuł: RC Płock :: DH94 Moth Minor 1:5

Dodane przez SlavikS dnia 07.08.2011 13:14
#1

Po pierwszych doświadczeniach w zawodach makiet wg "płockiego" regulaminu i problemach ze startem z naszego trawiastego pasa postanowiłem zrobić Motha jeszcze raz, ale tym razem jednak trochę większego. Pojechałem na duże Xero, a w nim bardzo miła Pani zrobiła mi powiększenia planów do skali 1:6 i skali 1:5. Przyjrzałem się im w domu i po wykonaniu kilku pomiarów postanowiłem postawić na skalę 1:5 - będzie 1,5 raza większa od swojej poprzedniczki i już w wersji spalinowej. Ograniczenia regulaminowe wagi modelu do 5 kg raczej wykluczają zastosowanie napędu benzynowego. Będzie najprawdopodobniej dobry czterotakt.

DH94 Moth Minor - skala 1:5
Plany: Jerry L. Bates (powiększone ze skali 1:8)
Rozpiętość: 207 cm
Długość: 141 cm
Waga: planowana do 3,5 kg
Planowany napęd: spalinowy 4 takt (w zależności od wagi)

Ostatnio pogoda nas nie rozpieszcza, więc zacząłem dłubaninkę.
Jak to zwykle u mnie bywa, na pierwszy ogień poszły stateczniki. Tym razem zastosowałem inną technologię. Na depron 6mm nakleiłem szablony, po czym je wyciąłem. Brzegi okleiłem taśmą malarską.

www.ss.petronet.pl/Moth2/1.jpg

Na tak przygotowanym kopycie owinąłem 5 pasków balsy 1mm uprzednio zmoczonej w płynie do mycia okien z amoniakiem (amoniak bardzo skuteczne zwiatcza balsę i wtedy się nie łamie) i posmarowanej klejem do drewna.

www.ss.petronet.pl/Moth2/2.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/3.jpg

Po wyschnięciu doszlifowałem sklejoną balsę do grubości depronu i takim sposobem mam wytrzymałą ramę konstrukcji statecznika.

www.ss.petronet.pl/Moth2/4.jpg

To samo zrobiłem ze statecznikiem poziomym.

www.ss.petronet.pl/Moth2/5.jpg

Papierowy szablon został ostrożnie zerwany z depronu, przykryty folią i na tej bazie zacząłem do ramy dokładać kolejne elementy statecznika poziomego.

www.ss.petronet.pl/Moth2/6.jpg

Ponieważ profil statecznika jest dwuwypukły na spód i górę statecznika w miejscu łączenia części dokleiłem paski balsy grubości 2,5mm. W sumie dało mi to grubość 11mm na dźwigarze statecznika i właśnie paski balsy o takiej wysokości zostały wklejone w miejscach żeber (balsa 2,5mm). Na brzegach statecznika wystają symetrycznie poza grubość ramki o 2,5mm. Pozwoli to po doszlifowaniu żeber do wysokości ramki nadać ostateczny profil statecznikowi. Po tej operacji statecznik zostanie rozcięty na dwie części.

www.ss.petronet.pl/Moth2/7.jpg

Tyle do tej pory. Nie pali mi się z tą budową, więc relacja zapewne będzie długa ;)

Dodane przez Andy dnia 07.08.2011 14:10
#2

Noooo,
Slaviks niedługo dogonisz rozmiarami Rafała i jego Fourniera ;)

Czekam na dalsze odcinki - zawsze u Ciebie uda mnie się podpatrzeć coś z "warsztatu modelarskiego"


Dodane przez SlavikS dnia 09.09.2011 09:24
#3

Pogoda warsztatowa - relacji ciąg dalszy ;)

Statecznik poziomy po 2 godzinach uważnego szlifowania nabrał ostatecznego profilu.
Etapami, tą samą technologią co statecznik poziomy, zrobiłem statecznik pionowy. Najpierw sklejone do kupy elementy konstrukcyjne o grubości 6 mm.

www.ss.petronet.pl/Moth2/8.jpg

Potem, dla nadania profilu, zostały doklejone w miejscu łączenia części statecznika paski balsy grubości 2,5mm, a potem paski balsy wysokości 11 mm na żebra (balsa 2,5mm). Na brzegach statecznika wystają symetrycznie poza grubość ramki o 2,5mm. Po doszlifowaniu żeber do wysokości ramki wyszedł ładny dwuwypukły profil. Statecznik później zostanie rozcięty na dwie części.

www.ss.petronet.pl/Moth2/9.jpg

Przymiarka - ogonek w całości ;)

www.ss.petronet.pl/Moth2/10.jpg

Przydałoby się taki ładny ogonek na czymś powiesić, więc zabrałem się za konstrukcję kadłuba. Pierwsza kratownica na desce. Balsa 5mm wzmocniona listewkami sosnowymi 5x5mm.

www.ss.petronet.pl/Moth2/11.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/12.jpg

Tyle na dzisiaj.

Dodane przez SlavikS dnia 14.09.2011 11:13
#4

Konstrukcji kadłuba ciąg dalszy.

Druga kratownica dosycha na desce. W międzyczasie wyciąłem komplet wręg na dolną skrzynkę kadłuba - sklejka 3mm i balsa 4 mm.

www.ss.petronet.pl/Moth2/13.jpg

Z uwagi na to, że wręga silnikowa jest robiona w całości powędrowała na skraj deski montażowej. Planuję ją później wzmocnić tkaniną szklaną i dodatkowym kawałkiem sklejki 1,5 - 2mm klejonymi na żywicę.

www.ss.petronet.pl/Moth2/14.jpg

Niżej kolejne etapy wklejania wręg i budowania kratownicy tylnej części kadłuba.

www.ss.petronet.pl/Moth2/15.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/16.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/17.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/18.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/19.jpg

Od spodu zostało już tylko wkleić platformę do mocowania skrzydła.

Tyle na dzisiaj.

Dodane przez SlavikS dnia 25.09.2011 13:46
#5

Konstrukcja kadłuba poszła znacznie do przodu.

www.ss.petronet.pl/Moth2/20.jpg

Spód kratownicy pokryty balsą 2 mm - słoje w poprzek kadłuba !!! Wręgi garba tylnej części kadłuba wycięte z balsy 4 mm, przednie z balsy 5 mm. Podłużnice - balsa 5x5 mm.
Wręga silnikowa została wzmocniona tkaniną szklaną 80 g/m2 i dodatkowym kawałkiem sklejki 2mm klejonymi na żywicę.
Niżej fotki kadłuba z różnej perspektywy.

www.ss.petronet.pl/Moth2/21.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/22.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/23.jpg

Wkleiłem półkę pod mocowanie skrzydła i wzmocnienia sklejkowe w centralnej części kadłuba jak widać na fotce. Mocowanie półki wzmocnione trójkątnymi listewkami sosnowymi klejonymi na żywicę.

www.ss.petronet.pl/Moth2/24.jpg

Można zabierać się powoli za pokrywanie tylnej części kadłuba - balsa 2 mm. Przód musi poczekać na montaż łoża silnika i zbiornika paliwa. W tym celu skleiłem ze sobą 2 paski formatek balsy na tył i 3 paski na centralną część kadłuba, namoczyłem w płynie do mycia okien z amoniakiem i przyszpiliłem do wręg kadłuba w celu nadania odpowiedniego kształtu. Po wyschnięciu formatki wyglądają tak:

www.ss.petronet.pl/Moth2/26.jpg

i świetnie pasują do kształtu garbu kadłuba.

www.ss.petronet.pl/Moth2/25.jpg

Ostatecznie oklejony garb:

www.ss.petronet.pl/Moth2/27.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/28.jpg

Skleiłem również wręgi konstrukcyjne pod budowę osłony silnika. Sklejka 2mm wzmocniona listwami sosnowymi 5x5 mm. Planuję na tym owinąć sklejkę 0,4 mm, po czym wzmocnić to tkaniną szklaną klejoną na żywicę. Powinno to utrzymać kształt, więc może uda mi się zrobić uchylne klapy osłony jak w oryginale. Byłby dobry dostęp serwisowy do silnika.

www.ss.petronet.pl/Moth2/29.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/30.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/31.jpg

W czasie schnięcia tego i owego zacząłem konstrukcję kółka ogonowego. Pamiętam, że przy ocenie mniejszej siostrzyczki komisja miała uwagi co do niemakietowego kółka ogonowego. Teraz będzie makietowe :)

www.ss.petronet.pl/Moth2/32.jpg

No i dalej robota mi stanęła - bez silnika i mocowania nie bardzo mogłem zamykać kadłub. Trza było wysupłać zaskórniaki i zamówić małe co nieco. Po lekturze forów dyskusyjnych padło na czterotakt SAITO FA-100 (17 cm3). Paczuszka dojechała, a w niej małe dzieło sztuki - no po prostu cudo.

www.ss.petronet.pl/Moth2/33.jpg

Dokupiłem do niego mocowanie DUBRO, które ma minimalizować przenoszenie wibracji od silnika na konstrukcję i przejściówkę 90 stopni do tłumika. Bez tego nijak nie można zmieścić tłumika pod owiewką - z założenia ten tłumik wystaje na kilometry poza model - kto to wymyślił? Można oczywiście dokupić elastyczną rurę tłumika, ale to kolejne 200 PLN :( Puki co będę kombinował jak schować ten fabryczny. Spędziłem ładne parę godzin na przymierzaniu, pasowaniu i mierzeniu tego wszystkiego. Wyszło na to, że przez tylne umiejscowienie gaźnika mocowanie DUBRO zasłania śruby regulacji i dźwignię przepustnicy. Nijak nie da się tego przykręcić od przodu firewalla tak żeby maska silnika wszystko przykryła. Skutkiem tego mocowanie silnika przykręciłem za firewallem. Wygląda to tak:

www.ss.petronet.pl/Moth2/34.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/36.jpg

Wycięte otwory po zamontowaniu DUBRO uszczelniłem silikonem.

Silnik troszkę pochyliłem (przekręciłem zgodnie ze wskazówkami zegara) - lepiej się mieści w osłonie.

www.ss.petronet.pl/Moth2/35.jpg

Teraz mogę zrobić otwory pod przewody paliwowe i bowden przepustnicy i zabezpieczyć komorę zbiornika przed wsiąkaniem paliwa - to niebawem.

Dodane przez Andy dnia 25.09.2011 14:16
#6

No, no Slaviks.
Modelik zapowiada się znakomicie - no i jak zawsze precyzja i perfekcja wykonania. Trzymam kciuki za projekt. Szkoda, że nie zdążysz z ulotnieniem na zakończenie sezonu - a może się mylę?????

Edytowane przez Andy dnia 25.09.2011 14:17

Dodane przez SlavikS dnia 27.09.2011 15:52
#7

A, to zależy kiedy zakończenie sezonu ;)
Tak na poważnie to jeszcze wiele wiele godzin pracy przede mną. To tylko tak szybko się na fotkach ogląda :)
Oby udało się skończyć na rozpoczęcie sezonu to będzie bardzo dobrze. Postaram się być na bieżąco z relacją. Znakomitą większość elementów do budowy mam, więc nie powinno być zbytnich przestojów.

Dodane przez Andy dnia 27.09.2011 18:43
#8

Postaram się być na bieżąco z relacją.


No właśnie na to bardzo liczymy - :)

Dodane przez dorob dnia 28.09.2011 12:37
#9

Cudeńko, nie spiesz się, 3mam kciuka żebyś wygrał przyszłoroczne makiety.

Dodane przez SlavikS dnia 22.10.2011 00:30
#10

Budowy ciąg dalszy.
Przymierzyłem się do kółka ogonowego, Zgodnie z planem powinno wyglądać to tak:

www.ss.petronet.pl/Moth2/37.jpg

Popatrzyłem na fotki oryginału i wychodzi na to, że kółko ogonowe powinno być zamontowane nieco inaczej:

www.ss.petronet.pl/Moth2/46.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/38.jpg

Rodzi to pewne komplikacje w sterowaniu kółkiem przez ster kierunku, więc projektant poszedł na kompromis. Ja mam na to pewien pomył - fotki wkrótce.

Zrobiłem półkę mocowania serw i pakietu do zasilania elektroniki. Na fotkach widać serwa, gniazdo na pakiet, UBEC i wyłącznik zasilania, który będzie dostępny z kabiny drugiego pilota. Wkleiłem też bowden przepustnicy.

www.ss.petronet.pl/Moth2/39.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/40.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/41.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/42.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/43.jpg

Zamontowałem zbiornik paliwa (450 ml). Wcześniej komorę zbiornika spryskałem lakierem bezbarwnym. W razie jakiejś nieszczelności paliwo nie będzie wsiąkać w elementy konstrukcji. Zbiornik podparłem na rurkach węglowych o średnicy 2 mm.

www.ss.petronet.pl/Moth2/44.jpg

Po montażu zbiornika paliwa i półki z serwami mogłem zamknąć kadłub od góry.

www.ss.petronet.pl/Moth2/45.jpg

Edytowane przez SlavikS dnia 22.10.2011 00:37

Dodane przez dorob dnia 22.10.2011 02:24
#11

:O jak dla mnie BAJKA, jestem pod ogromnym wrażeniem precyzji i jakości wykonania.

Dodane przez Andy dnia 22.10.2011 09:38
#12

Po montażu zbiornika paliwa i półki z serwami mogłem zamknąć kadłub od góry.


- tak na zawsze ? A jak trzeba będzie się tam dostać w razie nagłej konieczności?

Dodane przez SlavikS dnia 24.10.2011 07:25
#13

Andy napisał/a:
Po montażu zbiornika paliwa i półki z serwami mogłem zamknąć kadłub od góry.


- tak na zawsze ? A jak trzeba będzie się tam dostać w razie nagłej konieczności?


Nie zakładam, że będzie taka potrzeba. Poza tym jest więcej miejsc w modelu, o których można powiedzieć to samo. Przy takim założeniu cały model należałoby zrobić w kawałkach. Trzeba pamiętać, że od góry będą wycięte otwory - piloci muszą gdzieś siedzieć :) więc taki dostęp np. do UBEC'a będzie. Zbiornik, jakby co, można wyjąć do tyłu przez otwory we wręgach. Próbuję przynajmniej na razie, robić jak najbardziej makietowo, a taka zdejmowana góra kadłuba dałaby dodatkowe linie podziału, których na oryginale nie było.

Dodane przez Andy dnia 24.10.2011 07:28
#14

Próbuję przynajmniej na razie, robić jak najbardziej makietowo, a taka zdejmowana góra kadłuba dałaby dodatkowe linie podziału, których na oryginale nie było.


- rozumiem zamysł i cel :)

Edytowane przez Andy dnia 24.10.2011 07:31

Dodane przez SlavikS dnia 31.10.2011 20:28
#15

Kółko ogonowe na swoim miejscu:

www.ss.petronet.pl/Moth2/47.jpg

Jak widać na fotce do sterowania kółkiem konieczne jest wykonanie przegubu, który łączy oś mechanizmu kółka z prętem sterującym, który wejdzie w rurkę zamontowaną w ster kierunku. Zbytnio nie kombinowałem i wykorzystałem mechanizm ze starego parasola - dolutowałem go do osi. Ośka zawisła na płytkach laminatowych jednostronnie pokrytych folią miedzianą. Płytka dolna została podcięta, podgięta i zlutowana pod kątem, górna została wklejona w podcięcie wykonane pod odpowiednim kątem. Klejone oczywiście na żywicę epoksydową. Podszlifowałęm też widelec - teraz jest bardziej smukły i bardziej pasuje do oryginału. Na ośkę naciągnąłem z naddatkem rurkę termokurczliwą - imituje gumową osłonę. Kolejnym krokiem będzie osłonięcie mechanizmu sklejką 0,4 mm i pasowanie usterzenia.

Dodane przez Andy dnia 31.10.2011 21:12
#16

Zbytnio nie kombinowałem i wykorzystałem mechanizm ze starego parasola - dolutowałem go do osi.

- zawsze wiedziałem, że nasz GZO to "Pomysłowy Dobromir" - ;)
Bardzo fajny pomysł.

Dodane przez SlavikS dnia 06.11.2011 13:17
#17

Mechanizm sterowania przykryty sklejką 0,4 mm. Rozciąłem statecznik pionowy, wstawiłem zawiasy (na razie na sucho) i spasowałem z mechanizmem sterowania kółkiem ogonowym. Zawiasy zostaną wklejone po oklejeniu obu części statecznika.

www.ss.petronet.pl/Moth2/53.jpg

Rozciąłem również statecznik poziomy. Muszę usterzenie spasować przed oklejeniem boków kadłuba - chcę ukryć całe sterowanie steru wysokości w środku. W tym celu z kołka dębowego o średnicy 10 mm zrobiłem łącznik, w który wkleiłem na żywicę pręt stalowy z dolutowaną na środku dźwignią - konstrukcja łącznika na fotce.

www.ss.petronet.pl/Moth2/54.jpg

Obie połówki tylnej części steru wysokości zostały sklejone z łącznikiem na żywicę. Teraz szlifowanko, pasowanie zawiasów i reszty mechaniki steru wysokości.

Edytowane przez SlavikS dnia 23.12.2011 23:21

Dodane przez robloz dnia 06.11.2011 13:39
#18

W miejscu lutowania pręt jest okrągły?
Chodzi mi o to, aby w czasie eksploatacji się nie poluzowało. Wszystkie osie sterów i wszelkich popychaczy jakie lutowałem w okrętach były spiłowane w miejscu lutowania na prostokąt.

Dodane przez SlavikS dnia 06.11.2011 13:55
#19

Okrągły. Dźwignia dodatkowo wchodzi w wycięcie w kołku i oblana jest żywicą. Mam nadzieję, że wytrzyma. Już poklejone to nie będę rozbierał, ale cenna uwaga na przyszłość - dzięki!

Dodane przez SlavikS dnia 23.12.2011 23:13
#20

Prace powoli posuwają się na przód.
Ster wysokości spasowany. Dorobiłem popychacz z rurki węglowej - na końcach wkleiłem metalowe snapy. Na fotce niżej widać ukryty w kadłubie mechanizm sterowania statecznika poziomego.

www.ss.petronet.pl/Moth2/50.jpg

Ze stalowych linek do uwięzi zrobiłem mechanizm (linki) sterowania steru kierunku w układzie pull-pull, po czym okleiłem na gotowo kadłub balsą 1,5 mm. W miejscu łączenia tego poszycia z poszyciem garba powstał uskok 0,5 mm (garb był pokrywany balsą 2mm) - zrobiłem go umyślnie. Na zdjęciach oryginału właśnie taki uskok jest wyraźnie widoczny.

Zabrałem się za osłonę silnika. Konstrukcję osłony z wręg sklejkowych owinąłem kartonem ze starego firmowego kalendarza, a nie jak pierwotnie zakładałem sklejką 0,4 mm. Karton bardzo ładnie mi się ułożył na konstrukcji i kadłubie zabezpieczonym folią.

www.ss.petronet.pl/Moth2/51.jpg

Następnie przesączyłem karton żywicą epoksydową i zalaminowałem dwiema warstwami tkaniny szklanej - pod spód 80 g/m2, a na wierzch delikatną 18 g/m2. Przy okazji wylazł na wierzch jakiś chiński rysunek co był na odwrocie kartki :)

www.ss.petronet.pl/Moth2/52.jpg

Po wyschnięciu laminatu odciąłem co niepotrzebne i przeszlifowałem papierem. Jestem bardzo zadowolony z efektu połączenia tego kartonu z laminatem - wyszło naprawdę rewelacyjnie. Popracuję jeszcze nad tą osłoną i dopiero wrzucę fotki.

Dodane przez Andy dnia 25.12.2011 11:03
#21

A nie mówiłem już dawno, że nasz Slaviks to "pomysłowy Dobromir"?
W sumie to znacznie prostsza i łatwiejsza technologia wykonania z laminatu elementów modeli o mało skomplikowanych kształtach. :)

Edytowane przez Andy dnia 25.12.2011 15:21

Dodane przez dorob dnia 26.12.2011 13:10
#22

Po woli do przodu, ale za to jakie efekty :o

Dodane przez robloz dnia 26.12.2011 13:49
#23

Slawek jak zwykle ma super pomysly. Z kilku na pewno skorzystam przy budowie P 11.
Mnie tylko patrzac na relacje "trafia szlak" , ze nie mam gdzie teraz konczyc Sztukasa.

Dodane przez dorob dnia 26.12.2011 18:09
#24

Robert, we wtorki i czwartki (a może i częściej), możesz przecież korzystać z modelarni.

Dodane przez Piotrek B dnia 26.12.2011 21:01
#25

Robert, nie rób P-11, proszę.

Dodane przez robloz dnia 26.12.2011 22:03
#26

A to czemu? Zawsze chcialem go zrobic.tylko nie mialem dobrych (sprawdzonych) planow.

Dodane przez SlavikS dnia 09.01.2012 23:31
#27

Powoli pracuję nad owiewką silnika.
Owiewkę wyszpachlowałem modelarską szpachlą dwuskładnikową Robbe i doszlifowałem - cholernie twarda się ta szpachla zrobiła - zeszło mi ładnych parę godzin na szlifowanku :)

www.ss.petronet.pl/Moth2/57.jpg

Przykręciłem silnik do przymiarki i przymierzyłem owiewkę.

www.ss.petronet.pl/Moth2/58.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/59.jpg

Zmieścił się :D

Skoro się mieści zacząłem do owiewki dodawać szczegóły makietowe. Na wloty powietrza z przodu owiewki zrobiłem kopyto z balsy, które następnie obciągnąłem folią Oracover (okleiłem żelazkiem modelarskim). Na tym kopycie wylaminowałem wloty z 3 warstw tkaniny szklanej 18g/m2. Na fotce jeden wlot wklejony na miejsce, drugi jeszcze na kopycie.

www.ss.petronet.pl/Moth2/60.jpg

Aktualnie już oba na miejscu. Dodałem również dwa okienka rewizyjne, które widać na zdjęciach oryginału - to już w kolejnych fotkach jak więcej przybędzie. Kombinuję zrobić prawą część owiewki uchylaną do góry żeby był dostęp do silnika, gniazda żarzenia i przewodów paliwowych bez zciągania owiewki z modelu. Do rozwiązania mam jeszcze temat umiejscowienia i połączenia tłumika z silnikiem. Na koniec dorobi się nosek z balsy, który pokryje resztę silnika i będzie cacy.

Dodane przez Andy dnia 10.01.2012 08:18
#28

Noooo, widzę, że i garfiti we wnętrzu maski pozostało - ;)
A poza tym:
Kombinuję zrobić prawą część owiewki uchylaną do góry żeby był dostęp do silnika, gniazda żarzenia i przewodów paliwowych bez zciągania owiewki z modelu.

- dobry pomysł - :)

Nooooo
będzie cacy

Edytowane przez Andy dnia 10.01.2012 12:18

Dodane przez SlavikS dnia 22.02.2012 14:07
#29

Jako, że ostatnio temperatura w warsztacie nie zachęcała do spędzania w nim większej ilości czasu, to w ciepełku wyższych pomieszczeń zrobiłem czystą robotę - okleiłem stateczniki Litespanem. Po oklejeniu dodałem nitowanie - kropki kleju do drewna Pattex 20 min. nanoszone wykałaczką. Niestety nie widać tego na fotce, ale wyszło całkiem nieźle.

www.ss.petronet.pl/Moth2/64.jpg

Popracowałem nad owiewką. Jak widać na fotkach udało mi się uruchomić jedną cześć :) Zawias zrobiony z bowdena i wklejony na CA. Zapięcie na magnesy neodymowe. Mocowanie owiewki dopasowałem do śrub, które wystają od mocowania łoża silnika.

www.ss.petronet.pl/Moth2/61.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/62.jpg

No i udało mi się rozwiązać sprawę podłączenia tłumika tak, żeby schował się w całości pod osłonę.
W tym celu rozciąłem oryginalny fabryczny łącznik na dwie części. W wyniku tego cięcia powstały dwa nagwintowane króćce, na które idealnie pasują kolanka miedziane do instalacji CO (12 mm średnicy).

www.ss.petronet.pl/Moth2/63.jpg

Teraz mogę dorobić szczegóły makietowe od dołu owiewki - wiem gdzie potrzebny jest otwór na wylot spalin no i dorobić nos.

Dodane przez Andy dnia 22.02.2012 14:15
#30

Slaviks,
- no normalnie bajerek ta otwierana owiewka - tak jak w historycznych samochodach osobowych - połowa uchylna do góry - ja to pamiętam jeszcze takie samochody - ;)

Dodane przez AQUARIUS dnia 23.02.2012 11:45
#31

Czy mi się zdaje, czy na tej masce widać kawałek kalendarza Petrotelu? ;)

Dodane przez SlavikS dnia 23.02.2012 15:38
#32

AQUARIUS napisał/a:
Czy mi się zdaje, czy na tej masce widać kawałek kalendarza Petrotelu? ;)


Nie zdaje Ci się :) Pisałem wcześniej:

Konstrukcję osłony z wręg sklejkowych owinąłem kartonem ze starego firmowego kalendarza


Niezły karton - fajnie naciągnął żywicą :) Pryśnie się podkładem to nie będzie widać chińczyka.

Dodane przez SlavikS dnia 26.02.2012 19:54
#33

Prac nad owiewką ciąg dalszy. Z balsowego klocka słusznych rozmiarów wystrugałem nosek, spasowałem z resztą owiewki i wkleiłem do niego uprzednio wylaminowany na kopycie wlot powietrza. O niejednej przymiarce do silnika i kadłuba już nie będę pisał :) Potem nosek został sklejony z przednią wręgą i ostatecznie lekko doszlifowany do kształtu. Od spodu wkleiłem również wylaminowane na kopytach elementy, które widać na rzutach 3D i zdjęciach.

www.ss.petronet.pl/Moth2/65.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/66.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/67.jpg

Dopasowałem też kołpak do śmigła (trzeba było sporo rozszlifować otwory do jego grubości), a skręcone wszystko na gotowo wygląda tak:

www.ss.petronet.pl/Moth2/68.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/69.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/70.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/71.jpg

Czas brać się za skrzydełko.

Dodane przez Andy dnia 27.02.2012 07:31
#34

Fajnie ta "mordka" wygląda.
Dopasowałem też kołpak do śmigła (trzeba było sporo doszlifować otwory do jego grubości)

- z reguły tak jest - nawet a mojej Katanie też była to dość spora operacja.
Czas brać się za skrzydełko.

- no kurcze najwyższy czas - bo jak przyjdzie kwiecień to areator też czeka - ;)

Edytowane przez Andy dnia 27.02.2012 07:33

Dodane przez SlavikS dnia 12.03.2012 11:42
#35

No to i u mnie trochę przybyło :)

Pracę nad skrzydełkiem rozpocząłem od wycięcia elementów sklejkowych centropłata i szablonów skrajnych żeber (planuję wszystkie żebra obrobić w bloku). Ze względu na rozmiar skrzydła postanowiłem je podzielić w połowie centropłata. W tym celu kupiłem aluminiową rurkę o średnicy 10 mm i wylaminowałem na niej gniazada bagnetów do wklejenia w centropłat. Aluminiowa i wylaminowana na niej rurki będą tworzyły łącznik skrzydła. Na fotce wszystkie elementy centropłata (głównie sklejka modelarska 2 i 3 mm) gotowe do klejenia.

www.ss.petronet.pl/Moth2/72.jpg

Centropłat sklejony w całości - będzie rozcięty później:

www.ss.petronet.pl/Moth2/73.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/74.jpg

Po sklejeniu centropłata wziąłem się za pasowanie goleni podwozia. Jak zwykle trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie jak zrobić mocowanie podwozia żeby się nie wybudowało podczas twardszego lądowania ;) Wykombinowałem, że golenie podwozia wstawię w klocki z twardego bukowego drewna, które następnie wkleję na żywicę przy skrajnych żebrach centropłata. Cała trudność polega na ustawieniu goleni pod odpowiednimi kątami. Długo zastanawiałem się jak rozwiązać ten problem bo wywiercenie otworów w klocku pod identycznymi kątami bez wiertarki stołowej jest praktycznie niemożliwe :) Wobec tego stwierdziłem, że najpierw w większych klockach wywiercę odpowiednie otwory i spasuję w miarę ciasno golenie, a potem doszlifuję klocek do kształtu noska żebra tak żeby te kąty wyszły odpowiednio. Sposób okazał się skuteczny :) Klocki bukowe podszlifowałem trochę mocniej żeby mieć możliwość manewru w trakcie klejenia, a po klejeniu uzupełniłem wolne przestrzenie balsą i doszlifowałem do kształtu żeber. Dolną część otworu na golenie wzmocniłem pierścieniami z rurki miedzianej - widać na fotce.

www.ss.petronet.pl/Moth2/75.jpg

Centropłat na goleniach:

www.ss.petronet.pl/Moth2/76.jpg

Podwozie planuję zrobić demontowane. Golenie ciasno wsuwają się w przygotowane otwory, więc zostaje tylko zablokować możliwość ich wysunięcia do dołu w czasie lotu. Wymyśliłem już na to patent, ale to już w kolejnym odcinku :)

Dodane przez Andy dnia 12.03.2012 12:05
#36

Noooo, piknie się kształtuje skrzydełko i "nóżki" :)

Edytowane przez Andy dnia 12.03.2012 12:05

Dodane przez robloz dnia 12.03.2012 12:31
#37

Proponowałbym ( no chyba że masz to już zaplanowane) wkleić w jedną rurkę tę bliżej dżwigara pręt węglowy. Puste rurki z czasem się wygną.
Zazdroszczę tempa - super!!!

Edytowane przez robloz dnia 12.03.2012 12:32

Dodane przez dorob dnia 12.03.2012 20:52
#38

Coraz ładniej to wygląda, jestem pod ogromnym wrażeniem.

Dodane przez SlavikS dnia 13.03.2012 07:41
#39

robloz napisał/a:
Proponowałbym (no chyba że masz to już zaplanowane) wkleić w jedną rurkę tę bliżej dźwigara pręt węglowy. Puste rurki z czasem się wygną.


Myślę, że to nie jest konieczne. To jest dolnopłat, więc część centropłata będzie opierać się o kadłub co zmniejsza ramię gięcia. Dodatkowo każda połówka centropłata będzie z przodu stabilizowana kołkiem do kadłuba (żeby ustalić pozycję płata), a z tyłu przykręcona śrubą plastikową. Na razie zostaje pusta rurka - zobaczymy jak to się będzie zachowywać. Taki gruby pręt węglowy to dodatkowa waga, a ja staram się z nią walczyć jak mogę. W tym celu przeażurowałem sklejkę dźwigara w centropłacie. Z punktu widzenie wytrzymałości konstrukcji to raczej bez znaczenia bo są dodatkowe rurki bagnetów, a w ten sposób zyskałem na wadze 25g :) Centropłat na tym etapie został rozcięty.

www.ss.petronet.pl/Moth2/77.jpg

No i mój patent na demontowalne podwozie. Myślę, że fotki najlepiej to pokażą.

www.ss.petronet.pl/Moth2/78.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/79.jpg

Przez kołki mocujące goleń przewierciłem otwory na rurkę bowdena, w którą wchodzi pręt stalowy 2mm. Następnie ustawiłem goleń w pożądanym położeniu i przewierciłem wykorzystując zrobiony wcześniej otwór w kołkach jako prowadnicę wiertła. W ten sposób otwory spasowały się idealnie. Po włożeniu goleni po prostu wsunę pręt w rurkę w obie połówki centropłata i po jego skręceniu będę miał zablokowane golenie podwozia. Oczywiście zakleję zewnętrzne skrajne otwory bowdena żeby pręt nie wylazł przez skrzydło ;) Na fotce na razie wystaje żeby pokazać ideę patentu.

Dodane przez Andy dnia 13.03.2012 08:35
#40

Patent - pierwsza klasa - jak to u naszego Slaviksa -:)

Edytowane przez Andy dnia 13.03.2012 08:36

Dodane przez robloz dnia 13.03.2012 10:47
#41

Patent pierwsza klasa.

część centropłata będzie opierać się o kadłub co zmniejsza ramię gięcia. Dodatkowo każda połówka centropłata będzie z przodu stabilizowana kołkiem do kadłuba


Rzeczywiście ,nie pomyślałem o tym.

ja staram się z nią walczyć jak mogę


Właśnie co do wagi, teraz gdybym rozpoczynał budowę Ju zrobiłbym wiele rzeczy inaczej (to będzie latająca cegła) i z tego powodu coraz częściej mi chodzi po głowie aby sprzedać go i zająć się P-11.

Dodane przez SlavikS dnia 20.03.2012 21:51
#42

Prac nad centropłatem ciąg dalszy.

Oryginał w centropłacie ma hamulec aerodynamiczny.

www.ss.petronet.pl/Moth2/86.jpg

Pomyślałem, że może w modelu również by się przydał przy podchodzeniu do lądowania i zacząłem kombinować jak to zrobić. Wykombinowałem coś takiego:

Spód centropłata został pokryty balsą 2 mm, a w miejscu hamulca cieniutką sklejką. Żeby uniknąć niedokładności pokrycia kleiłem poszycie na całości centropłata, a następnie, po wyschnięciu, rozciąłem. Środkowe żebra zabezpieczyłem przed przypadkowym sklejeniem naklejając na nie taśmę pakową. Hamulec zrobiłem z wcześniej przygotowanego kawałka sklejki i balsy - sklejka 1 mm/balsa 1 mm/sklejka 0,4 mm.

www.ss.petronet.pl/Moth2/80.jpg

Z jednej strony hamulca wkleiłem zawiasy modelarskie (na sztyft 1,5 mm), z drugiej strony krawędź wzmocniłem płaskownikiem węglowym. W środkowych żebrach wyciąłem otwór i wpasowałem serwo podwoziowe Hitec HS75BB. Jako, że centropłat dzieli się na dwie części, a hamulec musi być cały :) to z drutu 1,5 mm zrobiłem sztyfty zawiasów i wkleiłem w centropłat na żywicę w taki sposób żeby przy zsuwaniu połówek centropłata zamknęły zawiasy hamulca - na fotkach widać o co chodzi.

www.ss.petronet.pl/Moth2/81.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/82.jpg

Po zsunięciu połówek centropłata mam ruchomy hamulec :)

www.ss.petronet.pl/Moth2/83.jpg

No i oczywiście żeby hamulec jakoś sensownie połączyć z serwem dorobiłem dźwignię z laminatu. Dźwignia jest zrobiona na bazie okręgu i wklejona na żywicę. Sporo się naprzymierzałem tej dźwigni bo z tyłu jest rurka bagnetu, która ogranicza ruchy i poniekąd determinuje jej kształt i rozmiary.

www.ss.petronet.pl/Moth2/84.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/85.jpg

Zostaje dorobić popychacz i ustalić miejsce mocowania popychacza do ramienia serwa żeby uzyskać pożądane wychylenie hamulca. No i tu jest pytanie jakie to wychylenie powinno być. Jak patrzę na fotki to wygląda, że ze 45 stopni i chyba coś w tych granicach będę się starał ustawić.

www.ss.petronet.pl/Moth2/87.jpg

Dodane przez Andy dnia 21.03.2012 11:51
#43

No a gdzie jest dalszy ciąg relacji? - :|

Tak fajnie mnie się ja czyta i ogląda, że bardzo się zmartwiłem, tak krótkim aktualnym odcinkiem - ;)

Zapewne sprawdziłeś, ale tak na wszelki wypadek powiem, aby wykazać swoją aktywność w temacie - uważaj na długość ramienia na hamulcu, aby nie było za krótkie. Miejsca na orczyk na serwie jest mało (będzie pewno dość krótki orczyk), więc ramię na hamulcu musi być dość spore. Widzę podszlifowanie w miejscu przebiegu cięgna, więc chyba miara już była ;)

Dodane przez SlavikS dnia 21.03.2012 13:58
#44

Andy napisał/a:
Widzę podszlifowanie w miejscu przebiegu cięgna, więc chyba miara już była ;)


i to nie jedna ;) Ramię pozwala na wychylenie nawet pod kątem 90 stopni. Cały pic teraz polega na dobraniu pozycji zakotwiczenia cięgna na orczyku serwa, bo jak wiadomo, serwo podwoziowe ma tylko dwie pozycje wychylenia (podwozie otwarte/zamknięte) i nie można go podtrymować np. żeby domknąć hamulec. Mam już wymyślony na to patent, ale o tym w następnym odcinku ;)

Dodane przez robloz dnia 21.03.2012 14:01
#45

A nie możesz użyć zwykłego serwa+spowalniacz? Jest wtedy pełny zakres regulacji w obie strony. I waga chyba byłaby mniejsza niż serwa podwoziowego.

Dodane przez SlavikS dnia 21.03.2012 14:30
#46

Pewnie, że mógłbym i nawet się nad tym wczoraj zacząłem zastanawiać zanim wpadłem na pomysł jak obejść ten problem. Nawet przymierzyłem serwo do wyciętego otworu - okazało się trochę mniejsze i otwory do mocowania nie pasują :-
Reasumując:
Za:
- serwo podwoziowe już mam,
- nie mam spowalniacza,
- waga podobna,
- serwo podwoziowe przygotowane jest na większe obciążenia, więc chyba na takim hamulcu powinno się sprawdzić.
Przeciw:
- brak możliwości trymowania, ale mam na to pomysł.
Serwo będzie podłączone pod kanał podwozia, więc nie będzie proporcjonalnych wychyleń i możliwości dynamicznej zmiany położenia hamulca w czasie lotu. W takim razie serwo podwoziowe powinno wystarczyć.

Dodane przez Andy dnia 21.03.2012 14:49
#47

Jestem ciekaw jak ten patent się sprawdzi w działaniu - przyznam, że -prędzej skłaniałbym się do rozwiązania proponowanego przez Robertino.
No cóż poczekamy, to i zobaczymy, czy kolejny pomysł naszego pomysłowego Slaviksa sprawdzi się w działaniu.

Dodane przez SlavikS dnia 21.03.2012 22:30
#48

Wpadłem dziś na szybko do warsztatu i wcieliłem plan w życie :)

Popychacz w pozycji hamulec wysunięty:

www.ss.petronet.pl/Moth2/89.jpg

Popychacz w pozycji hamulec wsunięty (sprężynka dociąga hamulec do centropłata):

www.ss.petronet.pl/Moth2/90.jpg

I z tego uzyskałem taki kąt wychylenia (tak na oko z 50 stopni):

www.ss.petronet.pl/Moth2/88.jpg

No i to tyle by było na dziś.

Dodane przez Andy dnia 22.03.2012 09:42
#49

(sprężynka dociąga hamulec do centropłata)

- no właśnie o to się obawiałem, że hamulec nie będzie dokładnie dociągany do centropłata.
Jestem ciekaw, jak w praktyce sprawdzi się to rozwiązanie.

Dodane przez SlavikS dnia 23.03.2012 08:14
#50

Andy napisał/a:
(sprężynka dociąga hamulec do centropłata)

- no właśnie o to się obawiałem, że hamulec nie będzie dokładnie dociągany do centropłata.
Jestem ciekaw, jak w praktyce sprawdzi się to rozwiązanie.


Przecież działa, więc jak ma się nie sprawdzić :)

Dodane przez SlavikS dnia 30.03.2012 07:33
#51

Coby nie było, że się nic nie dzieje :)

Centropłat skończony wraz z mocowaniem do kadłuba.
Zacząłem prawą połówkę płata. Żebra wykonane w bloku. Wczoraj poskładałem te puzle w całość. Efekt na fotce.

www.ss.petronet.pl/Moth2/91.jpg

Edytowane przez SlavikS dnia 30.03.2012 07:33

Dodane przez Andy dnia 30.03.2012 21:36
#52

Noooo, "gonisz Slaviks, gonisz" - ;)
- fakt trochę tych cząstek było na jedną stronę.

Dodane przez SlavikS dnia 01.04.2012 20:23
#53

Wykorzystuję pogodę ;)
Popracowałem dziś dalej nad prawą połówką płata - jeszcze co nieco do powklejania było. W między czasie przygotowuję maskę do malowania - pociągnięta 2 razy nitrocellonem i poszlifowana. Wyciąłem też żebra na lewą połówkę - niebawem idą na deskę.

Dodane przez SlavikS dnia 26.04.2012 22:00
#54

Mały update relacji.

Obie połówki płata praktycznie gotowe do sklejenia z centropłatem. Na fotce poniżej jeszcze z nie odciętymi lotkami. Prawy płat ma tymczasowo usunięte części 2 skrajnych żeber. Zostaną uzupełnione po sklejeniu płata ze sklejkowym dźwigarem centropłata. Oczywiście z lewym zrobię to samo :) Przy klejeniu płatów skrupulatnie pilnowałem zwichrzenia zgodnie z planem - przy zwężających się płatach jest to bardzo istotne i warto na to zwracać szczególną uwagę.

www.ss.petronet.pl/Moth2/93.jpg

Tak wygląda gotowa lotka:

www.ss.petronet.pl/Moth2/94.jpg

A tak rozwiązałem mocowanie serw:

www.ss.petronet.pl/Moth2/95.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/92.jpg

Serwo będzie wsunięte na zasadzie szuflady i zamknięte klapką ze sklejki. Na sklejkę jeszcze nakleję cienką balsę żeby finalnie doszlifować do kształtu poszycia.
W tzw. międzyczasie okleiłem kadłub cienkim papierem japońskim na nitrocellon. Powierzchnia gotowa do pociągnięcia podkładem. Muszę jeszcze przed malowaniem wkleić szyby dla pilotów i dokleić stateczniki.

Dodane przez SlavikS dnia 22.01.2013 22:21
#55

No to i u mnie na warsztacie drobne postępy :)

Połówki płata sklejone z centropłatem, oklejone balsą 2 mm, dorobione listwy natarcia i końcówki płatów.
Wszystko zostało ze sobą spasowane i doszlifowane. Wczoraj okleiłem balsowe pokrycie płatów, tak jak kadłub, cienkim papierem japońskim na nitrocellon. Jako, że pogoda nie pozwala na prace na zewnątrz to się troszkę nawdychałem ;) Za to powierzchnia skrzydełka głaciutka jak pupcia niemowlaka.

www.ss.petronet.pl/Moth2/96.jpg

Dziś, w ramach odskoczni od skrzydła, wziąłem się za dorobienie owiewek kabin pilotów. Zrobiłem szablonik, po czym wyciąłem owiewki z pleksi i wpasowałem do kabiny. Pleksi jest zabezpieczona z obu stron fabrycznie folią przed porysowaniem - zdejmę ją dopiero po malowaniu. Na obwodzie pleksi nawierciłem otworki żeby klej chwycił i wkleiłem owiewkę na średni cyjanoakryl. Podobnie wykonałem ramę owiewki - sklejka 0,4 mm.

Tak to na tę chwilę wygląda:

www.ss.petronet.pl/Moth2/97.jpg

To tyle na dziś - tyle roboty i tylko 2 zdjęcia :)

Dodane przez Andy dnia 23.01.2013 17:55
#56

Ale za to jakie szczegóły modelarsko technologiczne - :)

Dodane przez India dnia 26.01.2013 08:34
#57

Model na zawody.
Jak potrzebny sędzia do oceny, jak to może być na zawodach- jestem do dyspozycji:)
Dotyczy to oczywiście wszystkich projektów makiet.

Dodane przez lopez 16 dnia 26.01.2013 10:30
#58

Dla mnie bomba:)

Dodane przez robloz dnia 04.02.2013 14:07
#59

Jakie dałeś serwa na lotki?

Dodane przez SlavikS dnia 05.02.2013 07:16
#60

India napisał/a:
Jak potrzebny sędzia do oceny, jak to może być na zawodach- jestem do dyspozycji
Dotyczy to oczywiście wszystkich projektów makiet.

Chętnie skorzystam.

Wszystkie serwa to HX5010 - HXT 6.9kg / 39.2g / .16sec Twin bearing servo
http://www.hobbyk...oduct=3743

Dodane przez SlavikS dnia 13.02.2013 21:48
#61

Małe postępy na warsztacie.
Kadłub zyskał drugą owiewkę.

www.ss.petronet.pl/Moth2/102.jpg

Spasowałem również lotki, zaopatrzyłem je w zawiaski i dopasowałem mechanikę napędu. Cały mechanizm schował się w skrzydle.

www.ss.petronet.pl/Moth2/98.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/99.jpg

Po spasowaniu wszystkiego okleiłem otwarte przestrzenie skrzydła i lotki Litespanem na Balsalock. Pociągnąłem to Nitrocellonem, a następnie pobawiłem się w nitowanie :)

www.ss.petronet.pl/Moth2/101.jpg

Dziś złożyłem wszystko do kupy. Zawiaski wklejone na cyjanoakryl po uprzednim zabezpieczeniu przed sklejeniem części ruchomych wazelinką. Skrzydło praktycznie jest gotowe do malowania.

www.ss.petronet.pl/Moth2/100.jpg

Zważyłem skrzydło ze wszystkimi elementami (bez podwozia) - 1140 g. Może w całości uda mi się zmieścić w 3,5 kg.
Tyle na dziś.

Dodane przez Andy dnia 14.02.2013 15:25
#62

Fajnie wyszło to nitowanie - B)
Jak je robiłeś?

Edytowane przez Andy dnia 14.02.2013 15:26

Dodane przez SlavikS dnia 14.02.2013 18:59
#63

Kropki kleju Pattex 20 min stawiane wykałaczką.

Dodane przez robloz dnia 18.02.2013 21:25
#64

Nity fajna sprawa , super to wyszło, ale w mojej 11 jest ich trochę za dużo!!!
Jaką farbą będziesz malował końcową powierzchnię ?

Dodane przez Andy dnia 18.02.2013 23:10
#65

Pewnie żółtą - :D

Dodane przez robloz dnia 19.02.2013 07:00
#66

:D

Dodane przez SlavikS dnia 19.02.2013 09:03
#67

No, będzie żółta :)
Na poważnie to farba akrylowa - Śnieżka Supermal - zostało mi jej dużo po poprzednim projekcie Motha. Zapewne nie odporna na paliwo. Dochodzi jeszcze malowanie rondli, napisów, pasów na ogonie, więc rodzaje farb będą różne. Planuję to później zabezpieczyć lakierem poliuretanowym ALKYFIX http://www.modele...ts_id=8540

Edytowane przez SlavikS dnia 20.02.2013 07:26

Dodane przez SlavikS dnia 23.02.2013 20:55
#68

Uzupełnienie relacji - robótki z ostatniego tygodnia.

Przyszedł czas na wyposażenie kadłuba w stateczniki. Statecznik poziomy został przyklejony do kadłuba. Po doklejeniu statecznika dorobiłem coś, co na planie nazywa się "anty spin" - przed statecznikiem poziomym. W oryginale jest to zrobione z blachy donitowanej do kadłuba - tak też starałem się żeby to wyglądało. Wkleiłem statecznik pionowy i spasowałem zawiaski. Ruchomą część statecznika wkleję po pomalowaniu. Będzie łatwiej zrobić na nim te kolorowe pasy. Po spasowaniu statecznika pionowego z rurki węglowej dorobiłem zastrzały statecznika poziomego. Główne obrobiłem balsą, dodatkowe tylne zostają w kształcie rurki. Poniżej kilka fotek gotowego ogonka. Wkręty oczywiście zostaną finalnie wkręcone po malowaniu ;)

www.ss.petronet.pl/Moth2/103.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/105.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/107.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/108.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/109.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/104.jpg

Skrzydełka dostały maty antypoślizgowe, wlewy paliwa i pokrywy rewizyjne.

www.ss.petronet.pl/Moth2/106.jpg

Powoli kończę etap konstrukcyjny - zostaje jeszcze popracować trochę nad podwoziem i wykombinować jak obrobić kokpit, no i malowanko.

Dodane przez Andy dnia 25.02.2013 00:04
#69

no i malowanko.

- no i latanko - :)

Edytowane przez Andy dnia 25.02.2013 07:20

Dodane przez SlavikS dnia 07.03.2013 20:59
#70

Nie myślałem, że tyle mi z tym podwoziem zejdzie :)
Najpierw, z racji tego, że golenie osadzone są w skrzydłach pod kątem, podgiąłem osie kół żeby je
spionować. Oprofilowałem golenie i na koła dodałem kołpaki - sklejka 0,4 mm oklejona papierem japońskim. Od środka dodałem tarcze hamulcowe, które jednocześnie dystansują odpowiednio koło od goleni. Oryginał ma na goleniach ograniczniki wysunięcia amortyzatorów (nie wiem jak to fachowo nazwać, ale chyba wiadomo o co chodzi). Moje golenie tego nie miały. Może to i drobny szczegół, ale postanowiłem dorobić. Jeden wieczór wycinanek w grubej płytce węglowej i robienia przegubów i gotowe. Jestem z efektu zadowolony :) Wczoraj maznąłem golenie podkładem, a dziś aerografem dostały pierwszą warstwę kolorku. Potrzebne jeszcze drobne poprawki malarskie - jak wyschło wylazły lekkie prześwity. No i po malowanku wkleiłem przewody hamulcowe ;)
Efekt mojej robótki na fotkach.

www.ss.petronet.pl/Moth2/110.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/111.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/112.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/113.jpg

Niestety mój kompresor odmówił współpracy i dalsze malowanie stanęło do czasu aż go zreanimuję - pękł pasek klinowy wielorowkowy - muszę poszukać w sklepach.

Dodane przez robloz dnia 08.03.2013 07:16
#71

Super to wyszło. Czy na pewno chcesz wystartować w półmakietach? ;)

Dodane przez Andy dnia 08.03.2013 08:49
#72

No co tu gadać - pikna modelarska robota B)

Dodane przez SlavikS dnia 08.03.2013 18:12
#73

robloz napisał/a:
Czy na pewno chcesz wystartować w półmakietach? ;)

TAK :P
Przynajmniej takimi drobiazgami muszę próbować punktowo zbliżyć się do Twojej P-11 bo to niewątpliwie ciekawszy model :)

Dodane przez SlavikS dnia 16.03.2013 13:01
#74

Kompresor odzyskał sprawność bojową ;)
Kadłub wstępnie pomalowany.

www.ss.petronet.pl/Moth2/114.jpg

Dodane przez SlavikS dnia 19.03.2013 22:37
#75

Powoli, w miarę wolnego czasu, postępuje malowanie.
Skrzydła zyskały docelowa barwę.

www.ss.petronet.pl/Moth2/116.jpg

Powycinałem również maski na oznaczenia i prysnąłem klejem 3M 75.
A tak powstają ładne literki na kadłubie ;)

www.ss.petronet.pl/Moth2/115.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/117.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/118.jpg

No i teraz zacznie się zabawa z trójkolorowymi rondlami australijskiego RAF'u :)

Dodane przez robloz dnia 19.03.2013 22:54
#76

Powoli


Tak powoli, że zaraz będzie gotowy model.
Malowanie oznaczeń wychodzi Ci super. Ja chcę wypróbować drukowania oznaczeń na cienkiej folii samoprzylepnej. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Dodane przez Andy dnia 20.03.2013 07:51
#77

wypróbować drukowania oznaczeń na cienkiej folii samoprzylepnej. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

- a wychodzi bardzo ładnie. Robertino, a jak zafundujesz sobie jeszcze napis na tzw. foli transportowej przezroczystej to jest luksus. Naklejanie każdego napisu jest bezproblemowe. Ja taką technologię zastosowałem w Bonanzie.

No i teraz zacznie się zabawa z trójkolorowymi rondlami australijskiego RAF'u

- może warto wydrukować na odpowiedniej folii i nakleić gotowce.

Edytowane przez Andy dnia 20.03.2013 07:53

Dodane przez robloz dnia 20.03.2013 08:21
#78

napis na tzw. foli transportowej przezroczystej to jest luksus


W moim przypadku to muszę drukować na folii białej. Cyfry i godło 111 Eskadry są w większości białe, a drukarka nie drukuje białego koloru.
Drukowałeś na laserowej czy atramentowej?

Dodane przez SlavikS dnia 20.03.2013 15:04
#79

Takie napisy, o których pisze Andrzej to jest to o co chodzi. Ja poprzednio zamawiałem sobie takie napisy w serwisie naklejki online http://www.naklej... . Teraz też miałem taki zamiar, ale nie mogłem dobrać czcionki odpowiadającej literom, które są na zdjęciach oryginału. Naszukałem się odpowiedniej czcionki w sieci żeby dwójka w takim kształcie wyszła. Niestety w kreatorze tego serwisu jest ograniczony zestaw czcionek. Napisy można zrobić na białej folii. Rzeczywiście to wtedy wychodzi perfekcyjnie. Ja te literki musiałem w masce wycinać ręcznie skalpelem, a wiadomo - ręka nie maszyna :)

A co do rondli to zdecydowanie maluję - żadnej folii na ćmie nie będzie - nie idziemy na łatwiznę ;)

Jeżeli chcesz drukować naklejki to w grę wchodzi tylko laser !!! Atrament Ci się rozmyje przy zabezpieczaniu lakierem.

Edytowane przez SlavikS dnia 20.03.2013 15:07

Dodane przez Andy dnia 21.03.2013 07:48
#80

żadnej folii na ćmie nie będzie - nie idziemy na łatwiznę

- nooooo, to rozumiem B)

Jeżeli chcesz drukować naklejki to w grę wchodzi tylko laser !!!

- i to jest najprawdziwsza prawda.

A odnośnie foli transportowej - to jest tzw. specjalna lekko przezroczysta kontrfolia naklejana na widoczną stronę napisu - czyli tzw. prawa stronę. Przed naklejeniem odrywa się papier pod spodem napisu (lewa strona) pozostawiając cały napis na folii transportowej (rozstaw i pozycja literek w ten sposób w całym napisie pozostają nienaruszone - naklejamy cały napis za jednym podejściem. A folia transportowa jest przezroczysta, aby było widać dobrze gdzie i jak rozmieścić napis przed przyklejeniem. No i tzw. transport charakteryzuje się specjalnym znacznie mniejszym stopniem klejenia). Nie ma najmniejszego problemu z żadnym z kolorów - napis jest wycinany laserowo ze specjalnej cienkiej kolorowej folii - nie jest drukowany. Tego rodzaju napisy mam też na Air Wolfie:

img64.imageshack.us/img64/7351/face3a.jpg

img9.imageshack.us/img9/4623/bonanza113.jpg

Jak napis jest jednokolorowy to najkorzystniej jest zastosować technikę wycinania laserowego z folii i klejenie z transportu. Natomiast jak napisy lub inne emblematy są różnokolorowe, to pozostaje nadruk laserowy na specjalnej odpornej na zmywanie folii.

No albo malowanie z szablonów po kolei poszczególnych kolorów - ;)

Edytowane przez Andy dnia 21.03.2013 07:59

Dodane przez SlavikS dnia 21.03.2013 23:12
#81

Właśnie wylazłem z warsztatu :)
Historia obrazkowa trójkolorowych kokard australijskiego RAF'u:

www.ss.petronet.pl/Moth2/119.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/120.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/121.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/122.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/123.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/124.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/125.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/126.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/127.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/128.jpg

Dodane przez Andy dnia 22.03.2013 12:13
#82

Nooo, efekt doskonały i nity nawet nieźle widać - B)

Dodane przez SlavikS dnia 23.03.2013 15:22
#83

Kolejny etap za mną.
Model został zabezpieczony przed działaniem paliwa warstwą lakieru poliuretanowego Alkyfix produkcji firmy Graupner.
Błyszczy się teraz jak nie powiem co ;)

www.ss.petronet.pl/Moth2/129.jpg

Powieszony jak śledzie będzie sobie spokojnie sechł w ciepełku do jutra.

www.ss.petronet.pl/Moth2/130.jpg

Dodane przez robloz dnia 23.03.2013 16:53
#84

Też zamówiłem ten lakier, ale chyba jeszcze dokupię dodatek matujący.

Dodane przez SlavikS dnia 23.03.2013 17:15
#85

U mnie akurat ten połysk pasuje :)

Dodane przez SlavikS dnia 03.04.2013 08:59
#86

Wykończyłem kokpit, wsadziłem pilota, zamontowałem silnik i złożyłem wszystko do kupy.
Wygląda to tak:

www.ss.petronet.pl/Moth2/131.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/132.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/133.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/134.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/135.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/136.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/137.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/138.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/139.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/140.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/141.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/142.jpg

Model poszedł na wagę - 3780g z pakietem zasilającym.
Sprawdziłem wyważenie - niestety mocno przeważa na nos. Muszę dołożyć 115g ołowiu na ogon.
Finalna waga wyjdzie 3900g.

Dodane przez Piotrek B dnia 03.04.2013 09:24
#87

Piękny! Powodzenia przy oblocie.

Dodane przez Thomas dnia 03.04.2013 09:34
#88

Nooooooo Sławek normalnie CUDO !!! Napisz jak będziesz planował oblot, chętnie zobaczę.

Dodane przez robloz dnia 03.04.2013 10:16
#89

Super, a myślę że w realu wygląda jeszcze lepiej.
Ty już masz gotowy, a ja mam jeszcze sporo do zrobienia. Nie wiem czy się wyrobię do zawodów.

Dodane przez India dnia 03.04.2013 12:58
#90

A nie był pilotowany solo z drugiej kabiny?
Zawsze to trochę dziób odciąża :)

Dodane przez SlavikS dnia 03.04.2013 13:13
#91

Mam fotki z jednym pilotem w pierwszej kabinie.


www.ss.petronet.pl/Moth2/143.jpg

W drugiej mi się lala nie zmieściła :) Zresztą waga tej figurki w tym miejscu i tak niewiele by pomogła.
Albo silnik za ciężki, albo za lekko tył zrobiłem :) Żadna żąglerka wyposażeniem, no może poza pakietem zasilającym, który musiałby iść na sam tył kadłuba, co jest niewygodne i raczej nierealne nie wniosłaby większej poprawy. Trudno - ołów idzie max na tył i tyle.

Edytowane przez SlavikS dnia 03.04.2013 13:17

Dodane przez lopez 16 dnia 03.04.2013 15:44
#92

Coś pięknego,trzymam kciuki za udany oblot:)

Dodane przez Andy dnia 04.04.2013 07:57
#93

No co tu dużo mówić - perfekcyjna robota modelarska. ::
Również trzymam kciuki za oblot.
A nie zapomnijcie tam na ten oblot Wojciecha zaprosić, co by wszystko ładnie udokumentował.

Dodane przez SlavikS dnia 30.04.2013 21:59
#94

A miało być tak pięknie ;)
Od tygodnia walczę z silnikiem. Pierwsze próby obnażyły mój brak doświadczenia z tego typu napędem, a w związku z tym i błędy jakie popełniłem przy konstrukcji układu wydechowego. Sam silnik na ustawieniach fabrycznych odpalił elegencko, zechlał moment paliwo i zostawił mi na trawniku piękną żółtą plamę :) Pochodził na podłączonym żarzeniu na wolnych obrotach. W tym czasie co się mogło odkręcić to się odkręciło. Poprawiłem i zacząłem próby regulacji zgodnie z instrukcją. Silnik dostał dużej kompresji - rozrusznik "heavy duty" made in Taiwan - do silników 30 cm3 dał d...y. Kupiłem nowy - tym razem Graupnera i dodatkowo świecę OS Max typ F - wyczytałem na forach, że najlepsza i trza wymienić :) Przy próbach większych obrotów miedziane kolanka, które lutowałem mi się rozlutowały :) Znowu kombinacja co z tym zrobić. Ja nie wiem jak ludziska sobie radzą z budową nietypowych układów wydechowych, ale mnie już zwątpienie i zniechęcenie wzięło - co nie wykombinowałem nie zdawało egzaminu - moment się rozpadało i przez dziury lało się niemiłosiernie. Aktualnie poskręcałem wszystko na sztywno śrubkami M3 (na przelot rurek), złącza owinąłem hydraulicznymi pakułami na epoxy, na to samoprzylepny bandaż aluminiowy do uszczelniania tłumików i to dodatkowo zawinąłem jeszcze raz pakułami na epoxy żeby się bandaż nie odkleił - sam się odkleja jak dostaje temperatury choć ulotka mówi, że powinno być wręcz przeciwnie. Jak to się nagrzeje to trochę śmierdzi i chwilę po zatrzymaniu silnika dymi, ale przynajmniej trzyma. To niestety tylko część kłopotów. Nie mogę ustawić wysokich obrotów bo jak wkręcam silnik na maksa to po pierwsze jest taka moc, że boję się, że mi model ze stojaka wyrwie i ciężko mi go trzymać i jednocześnie regulować, a po drugie to mi kołpak odrywa łeb śruby go mocującej (na czubku), po czym kołpak odlatuje w siną dal. Zastanawiałem się dlaczego tak jest i doszedłem do wniosku, że na tych obrotach śmigło stawia taki opór, że zaczyna przesuwać się na wale, a więc jednocześnie przesuwać kołpak i łeb się ukręca. Wszystko musi być mocno skręcone i tak też to skręcam, ale mimo tego mam taki efekt - tego jeszcze nie rozwiązałem. Trzeci problem to powrót do wolnych obrotów bez żarzenia. Na wysokich chodzi ok z odłączona fajką. Zdejmuję obroty i powoli, powoli tak jakby świeca stygła zaczyna na wolnych zdychać. Może to kwestia regulacji - może za bogata mieszanka i świecę zalewa? Kurcze - myślałem, że to będzie prostsze. Bez pomocy raczej nie dam sobie rady. Jakieś sugestie, porady, wsparcie .... HELP !!!!

Dodane przez robloz dnia 01.05.2013 00:27
#95

No to faktycznie masz problem.
Niestety znam się tyle samo co i Ty. Mój chodzi na wspomnianej świecy "F". Może to kwestia paliwa (możesz sprawdzić na moim), lub rozregulowania zaworów?


Dodane przez India dnia 01.05.2013 08:41
#96

Chyba tylko Marek Dąbrowski lub Maciąg mogą pomóc w tym temacie.

Dodane przez koperfield dnia 01.05.2013 09:57
#97

Witam

Jeżeli chodzi o problem wydechu to należałoby polutować to lutem twardym (jeżeli chcesz spróbować to mam i palnik i lut srebrny) Tak się lutuje u nas wzbudniki do pieców indukcyjnych i to jest OK. Ostateczne i najpewniejsze rozwiązanie to rurki z kwasówki i TIG (jeśli miałbyś rurki to spawanie mogę zorganizować). Nie wiem jak pilny to jest temat, ale jeśli byś potrzebował pomocy to pisz.

Zapomniałem dodać, że miedź można spróbować spawać TIG-iem, (ale tego jeszcze nie testowałem)

Pozdrawiam

Edytowane przez koperfield dnia 01.05.2013 10:03

Dodane przez Andy dnia 01.05.2013 10:39
#98

Slaviks,
zapewne zwalczysz te "drobne problemy" z tym napędem. Ale:
... zechlał moment paliwo i zostawił mi na trawniku piękną żółtą plamę

- no nie wiem jak przeżyjesz tę plamę na trawniku - ;)

Slaviks, a tak na marginesie:
Nie mogę ustawić wysokich obrotów bo jak wkręcam silnik na maksa to po pierwsze jest taka moc, że boję się, że mi model ze stojaka wyrwie i ciężko mi go trzymać i jednocześnie regulować,

- model na matkę Zziemię, dwie stalowe kotwy (kotwy zawinięte na końcach) w ziemię pod kątem, stosowne szeleczki (pasek od starej torby po laptopie chociażby) przymocowane do tych kotew i właściwie przeplecionej przez SW i SK. To jest włąściwy patent do stabilizacji modelu i jego samodzielnej regulacji.
Tu masz kawałki takiej konstrukcji:
lh5.googleusercontent.com/-7PDQtBdAYeU/UILtM0XLlwI/AAAAAAAADKE/EKJrYLk6tQU/s1024/DSCF4788.JPG

lh5.googleusercontent.com/-caEG-PXeGSw/UIRHk4dJ6aI/AAAAAAAADU4/eWaFWKFQ4lM/s720/DSC_2669.JPG

lh3.googleusercontent.com/-ExHenfuGzHA/UAsjbmGNGeI/AAAAAAAACDU/DgRNKk02qpw/s800/DSCF3157.JPG

Jak widzisz drugi Kolega z dużym modelem spalinowym też taki patent wykorzystuje.

Edytowane przez Andy dnia 01.05.2013 11:02

Dodane przez robloz dnia 02.05.2013 11:03
#99

Trzeci problem to powrót do wolnych obrotów bez żarzenia. Na wysokich chodzi ok z odłączona fajką. Zdejmuję obroty i powoli, powoli tak jakby świeca stygła zaczyna na wolnych zdychać.


A może to przez ten zawiły układ wydechowy? Na wolnych obrotach nie ma siły wypchnąć spalin i się dusi.

Dodane przez Piotrek B dnia 05.05.2013 12:11
#100

Nie wiem Sławek, czy już sobie poradziłeś z tym gaśnięciem, ale może przyczyną jest to, że ten silnik nie jest jeszcze dotarty? Nie grzeje się jakoś za bardzo?

Dodane przez SlavikS dnia 05.05.2013 12:25
#101

Zabiorę ją dziś ze sobą to może razem na ten silnik popatrzymy. Może coś nam się uda wspólnie wykombinować :)

Dodane przez SlavikS dnia 14.05.2013 22:51
#102

Przerobiłem wydech. Teraz wygląda to tak:

www.ss.petronet.pl/Moth2/144.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/145.jpg

www.ss.petronet.pl/Moth2/146.jpg

Zobaczymy teraz. Myślę, że przyczyną moich problemów był zakręcony do góry pierwszy odcinek układu wydechowego. Na wolnych obrotach silnik nie miał siły wypchnąć tego czego nie spalił i zaciekało to wszystko na świecę skutecznie ją zalewając. W tym układzie na taki efekt nie ma szans. Końcowy odcinek wykombinowałem tak żeby wydech trafił na otwór w osłonie silnika. Po założeniu maski naciągnę na niego kawałek rurki silikonowej na przedłużkę i wyprowadzę spaliny dalej za model. Do oceny statycznej rurka będzie zdjęta to sędziów żaden dodatkowy element, którego nie ma na rzucie nie będzie drażnił ;)

Dodane przez Piotrek B dnia 15.05.2013 07:32
#103

No teraz to wygląda bardziej przekonująco. Widzę, że drucik do regulacji też dorobiłeś.

Edytowane przez Piotrek B dnia 15.05.2013 07:44

Dodane przez robloz dnia 15.05.2013 07:35
#104

Bardzo jestem ciekaw efektu przeróbki.

Dodane przez SlavikS dnia 24.11.2013 15:31
#105

Może trochę po czasie, ale z kronikarskiego obowiązku trzeba relację uzupełnić :)

Poza przeróbką wydechu zakupiłem w Tower Hobbies i wymieniłem kołpak śmigła i adapter do jego mocowania na dedykowany do silników Saito:

Tru Turn 2-1/4" Ultimate 120 2-Blade Spinner

www.ss.petronet.pl/Moth2/truq1051.jpg

Tru Turn Double Jam Adapter Kit 8x1.25mm Saito

www.ss.petronet.pl/Moth2/truq3031.jpg

Po instalacji tego zestawu znacznie zmniejszyły się drgania silnika.

Silnik finalnie udało się wyregulować - głównym problemem okazała się śruba niskich obrotów, która musiała zostać znacznie dokręcona w stosunku do tego co podaje producent silnika w instrukcji.

Udało mi się też model ulotnić. Moth oderwał się od ziemi dość leniwie i majestatycznie. Przy wychyleniach powierzchni sterowych, które wstępnie ustawiłem na 20 stopni reaguje dosyć leniwie. Zrobiłem kilka spokojnych okrążeń. Okazało się, że model leci jak po sznurku - nie dotknąłem żadnego trymera. Wykłon silnika również okazał się odpowiedni - praktycznie nic nie muszę regulować.
Po lotach okazało się, że koniecznie jest zabezpieczenie śrub - przez drgania śruby mocujące silnika odkręcają się.
Na warsztacie zabezpieczyłem śruby, założyłem owiewkę i nasmarowałem silnik olejem - czekamy na wiosenne słoneczko ;)

Edytowane przez SlavikS dnia 24.11.2013 15:41

Dodane przez robloz dnia 24.11.2013 22:26
#106

Czym zabezpieczyłeś silnik, jakim olejem?

Dodane przez Andy dnia 25.11.2013 07:42
#107

czekamy na wiosenne słoneczko

- optymista ;)

Dodane przez SlavikS dnia 26.11.2013 07:20
#108

robloz napisał/a:
Czym zabezpieczyłeś silnik, jakim olejem?


After run oil.