Dodane przez Arkozi dnia 30.05.2013 18:34
#1
Witam.
Ostatnio przez uszkodzony odbiornik zakoñczy³a ¿ycie moja "delta w 120 minut" i zosta³em bez ¿adnego "latad³a przy domu". Bêd±c przejazdem w P³ocku przypomnia³em sobie o Wojtku. Wilga z EPP, któr± od niego naby³em szkoli ju¿ kolejnego adepta modelarstwa, wiêc nie ma w±tpliwo¶ci, ¿e jego modele ¶migaj± zacnie.
Nie ukrywam, ¿e ju¿ od d³u¿szego czasu my¶la³em o czym¶ ma³ym, czym mo¿na by poszpanowaæ na jeziorkiem w¶ród "niewtajemniczonych" :) chodzi³o mi o co¶ co przyci±gnie wzrok, jest tanie i pos³u¿y d³ugo. Na Oriona zdecydowa³em siê g³ównie ze wzglêdu na napêd pchaj±cy, dziêki któremu mo¿na bêdzie przyczepiæ na dziobie jak±¶ star± Nokie z kamerk± :P
Spotkanie z Wojtkiem zaowocowa³o jego cich± pro¶b± o napisanie czego¶ na forum wiêc jest.
Nie bêdê tutaj robi³ fotek ka¿dego kawa³eczka pianki, bo to mija siê z celem.
Nadmieniê tylko, ¿e sfazowa³em nieco ostre kanty stateczników metod± no¿yk + papier ¶cierny, wklei³em w skrzyd³a i statecznik poziomy (z obu stron) prêciki wêglowe i przyst±pi³em do malowania. Tutaj mia³em dylemat bo w szafce tylko dwa spraye niebieski i czarny i 3 s³oiczki farby Patra, które bez aerografu postanowi³em zostawiæ w spokoju. Znalaz³em te¿ czarny marker, trochê papierowej ta¶my malarskiej, ta¶my dwustronnej i kolorowe mazaki.
Aby nie zrobiæ kolejnego nudnego modelu ponakleja³em ta¶mê na skrzyd³a i kad³ub, narysowa³em na niej jakie¶ kszta³ty, wyci±³em je ostrym no¿ykiem i do "malarni".
Obecny efekt mojej pracy jest nastêpuj±cy:
Trzeba bêdzie jeszcze powiêkszyæ p³etwê, bo nie mam dedykowanego napêdu i musi zmie¶ciæ siê co¶ oko³o 9 cali.
Na dzi¶ to na tyle, pozdrawiam ;)