---

W ubiegły weekend miałem przyjemność uczestniczyć w kursie instruktorskim organizowanym przez Komisję Modelarską AP. Kurs odbył się w Kruszynie w Aeroklubie Włocławskim, czyli dosyć blisko, co nie ukrywam, było jednym z powodów, dla których wziąłem w nim udział. Zajęcia zaczęły się w piątek od zakwaterowania w pobliskim bardzo przyjemnym zajeździe Michelin. W piątek wieczorem i sobotę rano odbyła się główna część teoretyczna dotycząca przepisów w sporcie modelarskim, BHP, ubezpieczeń (bardzo ważny temat), finansowania i spraw ogólnych. W sobotę była część praktyczna, moim zdaniem najciekawsza. Pod okiem instruktora Henryka Krupy budowaliśmy modele szybowców F1N, pod okiem instruktora Andrzeja Pikosza model balonu na ogrzane powietrze F7A/M, a pod okiem instruktora Krzysztofa Przybytka model rakiety czasowej z taśmą S6A. Pan Krzysztof prezentował również bardzo ciekawe modele wyczynowe w klasach czasowych. Wieczorkiem na krytym korcie obok pensjonatu odbyły się zawody wcześniej wykonanych modeli balonów i F1N. W szybowcach udało mi się nawet wskoczyć na 3 miejsce podium, a w związku z tym, że obok stali prawdziwi mistrzowie , to duma tym większa. W niedzielę instruktor i kadrowicz Henryk Krupa prezentował zawodnicze modele F1A - dla mnie kosmos, pułap technologiczny osiągalny tylko dla mistrzów. Można było oglądać i słuchać bez końca - coś niesamowitego. Potem przenieśliśmy się na płytę lotniska, gdzie odpalone zostały modele rakiet. Udało mi się nawet odpalić, moją wersję "rakiety szkolnej", która wzbudziła ogólne rozbawienie z nutką pogardy wśród doświadczonych wykładowców, ale poleciała wzorcowo;), choć czas lotu był ... jaki był. Kurs zakończył się uroczystym wręczeniem dyplomów przez przewodniczącego Jerzego Bonieckiego.

Wrażenia bardzo pozytywne. Kontakt z zawodniczym modelarstwem - bezcenny. Wydaje mi się, że trochę o budowie modeli wiem, a mimo to na zajęciach praktycznych nauczyłem się naprawdę dużo, tym bardziej, że dotyczyły one dosyć prostych modeli! W związku z tym, że wiedzę o budowie modeli w dużej mierze czerpię raczej z sieci i własnych błędów, to tym bardziej możliwość bezpośredniego kontaktu z zawodowcami i konfrontacji z innymi budowniczymi - bezcenna. Utwierdziłem się w przekonaniu, że warto budować i oblatywać modele w większej grupie osób z różnym doświadczeniem. Pod tym względem poleciłbym taki kurs każdemu, nie tylko tym, którzy chcą zdobyć uprawnienia instruktorskie.

Przekonałem się też jak ważną rolę Aeroklub przykłada do rywalizacji sportowej. Z jednej strony to normalne - AP jest związkiem sportowym i kieruje się przepisami FAI: klasy modelarskie, klasyfikacja itd. - porządek musi być. Z drugiej strony kompletnie nie było mowy o popularyzacji modelarstwa, o lataniu rekreacyjnym, o modelarstwie dla najmłodszych. O kombacie rc nawet nie chcieli słyszeć! Tu odczuwam lekki niedosyt. Odniosłem wrażenie, że zajęcia z dziećmi powinno się zacząć od razu od modeli wyczynowych i przyzwyczajać ich do rywalizacji sportowej, co w sytuacji, kiedy na początku wykładu instruktor zaznaczył wyraźnie, że jedynym narzędziem dziecka na modelarni jest kostka z papierem ściernym, jest moim zdaniem trochę niekonsekwentne.

Podoba mi się za to idea balonu - zakładam, że to obowiązujący model zawodniczy. Jest dużo mniejszy, niże modele, które robiliśmy z dzieciakami na warsztatach, możliwy do wykonania z bibułki dostępnej w handlu i można nim latać nawet na hali po napełnieniu na stanowisku wykorzystującym normalną warsztatową opalarkę. Szybowce F1N to też piękna sprawa - model dosyć prosty w budowie, wbrew pozorom odporny na uszkodzenia i dający spore możliwości treningowe. W czasie latania na hali, niektórym udawało się już wykręcić czasy 30 sekundowe. Mój najlepszy lot 28,1, poprzedni rekord hali 27,5 sekundy.

Podsumowując - z kursu wróciłem podbudowany bardzo pozytywnie i z kilkoma pomysłami, które z pomocą AZM chciałbym wdrożyć w życie. Wszystkim wykładowcom bardzo dziękuję za przekazaną wiedzę, a uczestnikom za świetną atmosferę. Aeroklubowi Włocławskiemu i obsłudze pensjonatu również dziękuję, za profesjonalne warunki do przeprowadzenia kursu.

Kilka fotek:

---

No to mamy instruktora - BRAWO ::

---

To teraz trzeba jeszcze tylko modelarnie zorganizować....

---

::

---

Elegancko:: To Japim na tych zdjęciach?

---

Tak to łon