---

Bawimy sie coraz fajniej, latamy coraz fajniej, szybciej , wiekszymi maszynami ale mam prośbę aby wprowadzić taką naszą żelazną zasadę że nie latamy nad głowami kolegów ani przypadkowych widzów. Chciałbym abyśmy sztywno trzymali się tej zasady i każdego kto zapomni szybko pouczali. Piszę to dla tego że dziś lecąc bardo szybko na plecach oczywiście nad kolegami dostałem zakłóceń w modelu i nie wiadomo skąd model wywinął mi takiego orła, że przez moment nie wedziałem co się dzieje i gdyby to był skręt w dół a nie w górę udeżyłbym w całą grupę ludzi. Bardzo się tego przestraszyłem i ja osobiście więcej tego nie zrobię i proszę innych aby te nasze zabawy były przedewszystkim bezpieczne bo możecie nie mieć tyle szczęścia co ja dzisiaj.

---

Popieram

---

popieram w całej rozciągłości już widziałem kilka takich lotów a to może doprowadzić do różnych niemiłych sytuacji , myślę że dla lotniczego zorganizowania naszych spotkań powinniśmy stworzyć mini regulamin wykonywania lotów - 1 że zbliży nas to do tego większego lotnictwa -2 że nie będzie trzeba opatrywać rozwalonej dyni kolegi lub nie będzie trzeba się zastanawiać kto komu ma zapłacić za rozbity model ! a w zeszłym tygodniu moja wilga była o włos ;)

---

Popieram jak najbardziej,

1. W powietrzu może być tylko jeden model, chyba że odległość pomiędzy nimi jest około 200m.

2. Nie robimy nawrótów, popisów, nad głowami kolegów.

3. Nie lądujemy modelami na dachach samochodów.

4. Nie latamy po spożyciu alkoholu.


PS. ja chyba zostałem wykluczony, narazie :D

---

popieram

---

równiez popieram :)

---

hmmm
chyba ten temat tyczy sie glownie Super Administratora , a ktorego to juz chyba nie trzeba pokazywac palcem

---

e spoko, chyba spokoinie możemy se latać w kilku, bo przecież nie musimy se przelatywacć pod nosem bo są cztery strony swiata a wysokości bez granic :)

---

ja widzę to tak ; wyznaczamy 3 strefy
1- stojanka (tam opłakujemy modele po krecikach, tam odpoczywamy itp.)
2- strefa startów i lądowań ( chyba nie dot. helików ,bo oni siadają pod nogi)
3- tam gdzie latamy z ustaloną nieprzekraczalną granicą- chodzi o nasze globusy .
- głośno informujemy o nietypowych manewrach , które chcemy wykonać jeżeli w pobliżu jest inny model
-( bardzo pomaga informowanie o początku startu lub lądowania - co zawsze czynię )
- i na sam koniec ; wszyscy wiemy jak każdy z nas lata i nie ma sensu trenowania kosiaków nad głowami kolegów bo to może się kiedyś .....nie dokończę bo wszyscy to wiedzą .
BEZPIECZNYCH LOTóW !:D