---

Co spotkanie to nowe modele. Naszła mnie taka refleksja - dlaczego większość naszych kolegów nie pisze relacji z budowy? Przecież nawet składanie modelu z zestawu jest warte opisania i udokumentowania.

Ja nie będę taki tajemniczy i w związku z tym postaram się opisać modelik, który kupiłem sobie w przypływie impulsu - bo zawsze mi się podobał :) Postanowiłem również sprawdzić czy rzeczywiście jakość wykonania i właściwości lotne modeli Hyperiona są takie jak opisują na forach. Tak naprawdę to zakup jest wynikiem przypadku. Szukałem owiewki silnika do mojego CAPA'a, którego po doświadczeniach z ostatnich lotów postanowiłem gruntownie odchudzić (kto był wtedy na lotnisku to wie o co chodzi). Operację odchudzania opiszę zapewne w innym wątku ;) Moja owiewka wyszła ciężka, więc szukam czegoś lżejszego. CAP Hyperiona ma bardzo podobne wymiary. Tak trafiłem na sklep, który w Polsce zaczął handlować modelami tej firmy - Rcbzik.pl. Okazało się, że mogę sobie zamówić taką owiewkę, a przy okazji dodatkowo cały model po atrakcyjnej (ustalonej indywidualnie z właścicielem sklepu) cenie. Łamałem się całe dwa dni ;) Skoro tu piszę to wynik wiadomy. Paczuszka wyjechała do mnie wczoraj, więc niedługo zestawik powinien być w moich rękach. Puki co folderek producenta:

---

No to czekamy na relacyjkę - :)

---

Dziś listonosz zjawił się z dużym pudełkiem, całe szczęście szczelnie zapakowanym - dlatego jeszcze żyję ;)
Przed chwilą dokonałem jego eksploracji, a w pudełeczku to:

Elegancko i lekko zrobione skrzydła i kadłub



Galanteria



i arkusz naklejek



Muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem jakości wykonania pokrycia - bardzo estetycznie to wszystko wygląda. Instrukcja montażu jest obrazkowa, więc chyba dam radę to poskładać do kupy. Porównałem konstrukcję do mojego wcześniejszego CAP'a. Różnice są znaczące - przede wszystkim szersze skrzydła i mniej zwężające się na końcach. Poza tym są krótsze. Stateczniki praktycznie o tych samych wymiarach, za to kadłub jest bardziej smukły od mojego no i jest duuuuuużo bardziej ażurowy. Praktycznie dziura na dziurze i trzyma się to na folii. To planuję w operacji odchudzania mojego projektu. Owiewka niestety do mojego nie pasuje - za niska. Będę musiał zrobić nową tylko dużo lżej. Zważyłem owiewkę Hyperiona - waży niecałe 50g (solidna laminatowa). Moja prawie 140 - jest o co powalczyć bo nie ma wątpliwości, że mój jeszcze się na niebie pokaże.
Całość puki co złożyłem do pudełka - poczeka na swoją kolej. Teraz muszę wsadzić wyposażenie do ćmy po reanimacji i ją w końcu ulotnić.

---

Majówka nielotna to było trochę czasu na warsztacie. Moth gotowy do kolejnej próby więc znowu otworzyłem pudełko z CAP'em i zacząłem składać elementy do kupy.

Na pierwszy ogień poszły zawiaski. Wymieniłem wszystkie zawiaski proponowane przez producenta (takie paski z tworzywa) na zawiaski z bolcem. Było sporo precyzyjnej zabawy ale finalnie wszystkie obsadzone. Dzięki temu zabiegowi powierzchnie sterowe chodzą bardzo lekko. Oczywiście zawiasy w sterach wkleiłem po zamontowaniu usterzenia w kadłubie - inaczej się nie da ;) Finalnie wczorajszy dzień zakończyłem gotowym usterzeniem, a wygląda to tak:





Sterowanie sterem wysokości serwem umieszczonym na tyle ogona (na fotce widać wycięte w folii miejsce na serwo). Ster kierunku sterowany będzie w systemie pull-pull - serwo w centralnej części kadłuba.
Otwory na serwa wymiarami zrobione są pod serwa 9g i nie bardzo można te otwory powiększyć ze względu na wymiary ramki sklejkowej wzmacniającej te otwory. Zastanawiam się, czy HXT900 wystarczą. Spróbuję je zastosować. Puki co myślę, żeby dać UBEC i zasilić je napięciem 6V (będą mocniejsze).

Zabieram się do zmontowania kabiny. Producent nie przewidział pilota, podłogi czy kokpitu.



Stwierdziłem, że model z tak ażurową kabiną nie będzie dobrze wyglądał więc spróbuję jednak kogoś do niej wsadzić, ale to już w dalszej części relacji.

---

Zamiast HXT 900 proponuje te metalowe Turnigy TGY-90 S. Wymiarami identyczne.

http://www.hobbyk...oduct=9392

Wada - głośno pracują.

lub

HXT MG-14 - też metalowe i wymiary identyczne.

http://www.hobbyk...oduct=8303

Pracują zdecydowanie ciszej.

Obydwa typy serw mam i testuje w akrobatach.

---

Modelik fajowy ,co do serw TGY-90 S to miałem je w katanie na lotkach i są nie do zajechania :)

---

Trochę się zapuściłem z tą relacją - model już gotowy i po pierwszych przejściach, a relacja nie dokończona :)
No to teraz będzie w telegraficznym skrócie bo tak naprawdę to i nie ma za mocno co opisywać.

Jak już zacząłem wcześniej pisać zmodernizowałem kabinę - podkleiłem kawałek wyażurowanej balsy 1 mm, okleiłem folią, wydrukowałem panel przyrządów i wsadziłem pilota:





Model został wyposażony w elektronikę:
3 serwa HXT900 (wysokość i lotki)
1 serwo TGY-90S ster kierunku (HXT900 nie wytrzymało lądowania - poszły tryby)
Odbiornik Spectrum 6-o kanałowy z HC
Regulator Turnigy Plush 40A
Silnik Turnigy TR3542 -1450KV
Pakiet LiPo 3S NanoTech 2200 mAh
Śmigło 10x5E

Tak to wygląda po zdjęciu kabiny:


Pakiet musiałem podsunąć maksymalnie do przodu - praktycznie wchodzi w cały kiosk silnika. Nie mogłem go wyważyć więc na nos poszło kilka sztabek ołowiu. Do lotu model waży niecałe 1200g.

A tak wygląda z góry i z dołu:









Model jest już po pierwszych lotach. Próbowałem na pakietach 2S 3000 mAh nanoTech. Model lata stabilnie, ale wyraźnie brakuje mu mocy. W związku z tym zdecydowałem się na pakiety 3S i mniejsze śmigło. Pomierzyłem pobory - powinno być OK - przy naładowanym na full pakiecie wyciągnąłem ponad 500W. Na tym napędzie próby wkrótce.

Pierwsze wrażenia z lotów pozytywne :) Trzeba bardzo uważać na lądowanie - kadłub jest bardzo delikatny - praktycznie nigdzie nie ma wzmocnień - wszystko od wręgi silnikowej do ogona to balsa i to mocno ażurowana. W ostatnim locie odcięło mi pakiet i model dość ostro przyziemił - oczywiście mój błąd - kadłub złamał się w połowie. Całe szczęście jak łatwo się złamał tak łatwo dał się posklejać ;)

No i to by było na tyle :)