Dodane przez AQUARIUS dnia 18.12.2016 22:51
#14
Jako, ¿e zima w pe³ni, czas zabraæ siê za kolejne naprawy. Oto co zosta³o z modeli po nieudanym starcie ( niestety nie starciu...) w P³ocku:
Jak widaæ najbardziej ucierpia³y przody z mocowaniem silnika, ale ka¿dy zaliczy³ po dwa krety, wiêc mia³y prawo siê rozsypaæ. Na szczê¶cie wrêga silnikowa w obu przypadkach zachowa³a siê w miarê ca³o , wiêc bêdzie zmiana koncepcji. Oczy¶ci³em z resztek, doklei³em jedn± warstwê porz±dnej 3mm sklejki, podla³em tu i ówdzie pu i ¿ywic± i na wszelki wypadek wkrêci³em jeszcze dwa d³ugie w krêty (tak, ¿eby wesz³y dosyæ g³êboko w styrodur pod sklejk±):
Ca³o¶æ zabezpieczona ¿ywic±, od ty³u nakrêtki pazurkowe i dokrêcone fabryczne ³o¿e:
Czas na owiewki - bêd± z butelki pet obkurczonej na kopycie, kopyto z balsy i sklejki:
Trochê ciê¿ko by³o znale¼æ tak du¿± butlê, te po najwiêkszych b±belkowych wynalazkach wchodzi³y na styk, najlepiej jak butelka jest w miarê prosta. Z tych prostych uda³o siê wywin±æ nawet ko³nierz, który trochê owiewkê usztywni z przodu:
Trochê gimnastyki by³o, ¿eby to za³o¿yæ na silnik i nie po³amaæ, ale siê uda³o - pet potrafi wiele znie¶æ...Przymiarka na sucho:
A tu ju¿ pomalowane i zamontowane:
Nastêpnie na warsztat posz³o usterzenie, mimo swej pancerno¶ci troszku ucierpia³ jeden ze stateczników poziomych - dosta³ implant w postaci wêglowej rurki, spor± dawkê, ¿ywicy i po z³amaniu prawie ¶ladu nie ma :) :
Edytowane przez AQUARIUS dnia 18.12.2016 22:52