SlavikS napisał/a:
Przemyślałem sprawę i wczoraj wyposażyłem się w namiocik - zostaję na lotnisku :)
Jak rozumiem ja jadę swoim, a Piotrek z Marcinem. W jeden samochód z całym majdanem się nie zmieścimy. Gdyby były same WWII to może jakoś by się upchnął, ale WWI zajmują dużo miejsca + majdan piknikowy.
Spotykamy się w Płocku i jedziemy razem czy spotykamy się na miejscu? Ja myślę, żeby się spotkać i pojechać razem. Jakby co mogę jeszcze coś Wam do samochodu zabrać gdyby był problem ze spakowaniem.
O 6:00 musimy wyjechać z Płocka.