---

Dziś na lotnisku włączyłem apkę i na wyświetlaczu miałem informacje że napięcie baterii to 5V po około 7 minutach lotu może dłużej ale nawet nie wylatałem jednego pakietu, aparatura zaczęła piszczeć z powodu niskiego napięcia zasilania, spadło do 4,4V.
Podczas podchodzenia do lądowania zerwała się łączność....:|

Zdjęcia wstawi Wojtek.


Powiedziałem sobie że będę ładował akumulatory apki gdy napięcie będzie zbliżało się do 5,0V, nie warto ryzykować...

Pozdrawiam

---

Raczej napewno wina jest po stronie zasilania czyli akumulatorów, z tego co wiem to DX6i ma zasilanie na tzw przysłowiowe paluszki , czyli np. NiMh 1,2v . Słabo one znoszą niskie temperatury. Powiem szczerze tak, że obserwowałem np zasilanie mojego nowego aparatu, 4x 1,2V SANYO 2700mAh, i przy małym mrozie gdzie nie było wiatru robiłem zdjęcia bez problemu, postawiłem go na podstawce i mierzyłem temperaturę obudowy termometrem na podczerwień, i czy go trzymałem w rękach czy stał to było około 0 stopni. A teraz jak było + 4 stopnie i wiał silny wiatr, to na termometrze pokazało mi ze jest -10, akuski były takie zimne że po 40 zdjeciach padło zasilanie, włożyłem go do samochodu i po paru minutach przy ciepłym nawiewie aparat się uruchomił i stan zasilania pokazał na 50%.

To takie moje spostrzeżenie.

---

Kiedyś czytałem w internecie że akumulatorki przy minusowych temperaturach nie mają takiej sprawności jak w temperaturach dodatnich.