---

Jako, że nie ma za bardzo chętnych do kombacenia, to wziąłem sprawę w swoje ręce i postanowiłem popełnić modelik do wlaki powietrznej. Długo się nosiełm z zamiarem zrobienia modeliku w klasie ESA (kałub jako płaska płytka, bebechy na wierzchu itd.), ale nie bardzo mi się takowe modele podobają. Wolę coś sylwetkowego, z kadłubem jak w normalnym samolocie - tak żeby trochę elektronike do środka schowac, a i aerodynamicznie będzie bardziej aligancko. Na początku myślałem o jakiejś półmakiecie mustanga, ale do walki trzeba byłoby jakiegoś messershmita albo Fw, a tu Graboś swojego Me rozwalił, a mój me niestety latał łącznie 10 sekund... Dlatego zaproponowałbym takiego 'no name', chodzi o zasadę i pilotaż - tak, żeby spróbować, jak będzie fajnie to można się pokusic o makiety. Zamierzam wycinać elementy do niego na swojej maszynie cnc (póki chodzi!) i chcę od razu wyciąć przynajniej dwa egzemplarze. Namówiłem kolegę Grabosia na taki model i trzymam go za słowo. Gdyby daj Boże temat wypalił, to nic nie stoi na przezskodzie, żeby wyciąć tego więcej - to jet groszowa sprawa. Chciałbym, żeby modele były w miarę takie same - dla wyrównania szans (chodzi głównie o napęd). Kto wie, moze zdążymy do pokazów - to byłoby coś-taka walka np. 4 modeli! Póki co proszę Wojtka o wrzucenie planów i w najblizszym czasie będe wrzucał fotki i relacje z postępu w pracach. Graboś - nie wycofasz się już :@:D

---

Marcin,
Jako, że mój warsztat ostatnio opustoszał, a i napędów się warla po szufladach mogę się przyłączyć do wycinanek. Nie lubię co prawda modelów z depronu, ale co mi tam - wchodzę w ten temat - tnij i dla mnie :)

---

Zara zara, jaki depron! To model kombinowany, depronu w nim jakieś 30%, za to przewiduję lotki z balsy - to powinieneś być usatysfakcjonowany.;) Czyli x3. Mam nadzieję, że to wogóle będzie latać...

---

oczywiście że sie nie wycofam...;)
a co do Messerschmita to bedzie jeszcze latał:P

---

Marcin,
Uspokoiłeś mnie :)
Wysłałem Ci na priva plany fighterka w dxf - to lata na pewno. Może coś takiego by wystrugał?

Jakby ktoś był zainteresowany - plany tutaj:
www.ss.petronet.p...

Teraz zobaczyłem obrazki - podoba mi się - ma szanse latać :)

---

Che che , poczekaj na plany, ten mój nawet będzie podobny do tego co wysłałeś!

---

Jeśli jeszcze można to ja też się na te combaty chciałbym dopisać:) tylko że ja dopiero bym się do was wszystkich dołączył jak się naucze dobrze latać. Ale mam nadzieję że długo z tą nauka mi nie zejdzie i do pikniku naucze się z wami latać nimi.

---

no mi tez sie podoba ale wydaje mi sie że aku jest za daleko powinien byc blizej silnika bo bedzie problem z wywazeniem

---

Spoko , spoko, to nie pierwszy mój model, zwsze daje aku mniej więcej w środku ciężkości, ale jakby co to mu sie ołowiu dorzuci na ogon. B)

---

Też się dopisuję do klubu, Można spróbować.

Sławek, twój jest fajny , ale za dużo roboty na combata -żywotność tych modeli jest raczej krótka.

---

Co do kształu kadłuba to chyba obojetnie jaki bo Marcin ma wyciac cnc wiec to bez roznicy oby sie podobał no a skrzydła to juz według projektu Marcina profil symetryczny z rdzenia styro plus wzmocnienie z listwy sosonowej

P.S.Marcin martwiłeś sie że nikt za bardzo nie chce a tu juz jest 5 osób;)

---

OK , to ja też sie piszę na tego kombata, Wytnij i dla mnie zestaw.
Tylko może zanim powicinasz te pare sztuk to oblataj prototyp.

---

Z ust mi to wyjąłeś!

---

No i super ekipa jak znalzł 3 na 3:P

---

Teraz tylko żeby zrobiło się ciepło to będzie można ćwiczyć:) I na piknik zrobimy niezły podaz:D:D

---

Marcin uda Ci sie zrobić jedna sztuke prototypu na niedziele to bysmy zobaczyli jak lata i ewentualnie jakie poprawki zrobic??

---

Słowo się rzekło, budowa ruszyła. Na początek zrobię i oblatam prototyp i na nim naniosę poprawki, potem wytnę pozostałe. Juz poprawiłem trochę płat - zwiąkszyłem rozp. do 900 mm i powiększyłem obie cięciwy. Po wycięciu pierwotnego płata jakiś taki mały mi się wydał...A pamiętajac mojego me-109, to jakoś się cykam o obciążenie powierzchni.

Dla porównania ten płacik położony obok płata z mojego ostatniego akrobata

- trochę mały, końcówki skrzydeł, mogą być nieskuteczne - no wiecie niskie wartości liczby Reynoldsa i takie tam ;)
Teraz ten płacik mam wolny (ten nieoklejony oczywiście) jak ktoś chce to mogę do sprezentować: wymiary są takie jak na planie Combata, tylko chyba ropiętość tu już zrobiłem 900mm. Jak komuś pasuje to może go do jakiegoś małego akrobata wykorzystać, lotki 20-25 mm, dźwigar, spływ - takie jak na planie Combata
No ale do rzeczy -n a razie wyciąłem elelmenty ze styroduru i depronu czyli bryłę kadłuba z okładzinami, centropłat i stateczniki.

Wyszło tak jak na fotce czyli aligancko. Ustawiając maszynę zostaje mi sporo małych kawałków materiału z którymi nie bardzo jest co zrobić więc służą do testów:

Widać na tym przykładzie dokładność wycinania maszyny (mogło by byc dokładniej...)

Szkoda, że czasu wolnego nie za wiele, ale na pewno na zawody kilka modeli zrobimy, juz moja w tym głowa! Jak na razie to się modlę, żeby mnie sąsiedzi z piwnicy nie popędzili...Prototyp myślę na weekend za tydzień będzie gotowy. To tyle na razie.

---

Nie no super wystarczy posklejać "klocki lego":P i model gotowy akurat do kombatów szybko i precyzyjnie:) czekamy na oblot prototypa;)

---

Po dłuższej przerwie ruszyła budowa combata. Zamierzam od razu zrobić mu dwa rodzaje skrzydeł: prostokątne i trapezowe chcę sprawdzić jak będzie się zachowywało każde z nich. Dałem spory wznios (B i C) wiadomo dolnopłat, nisko położony środek ciężkości trzeba go więc choć trochę ustatecznić.
(fotka skrzydla)

Na początku miałem robić bez wzniosu (A) tak byłoby łatwiej go zbudować, ale boje się, że model będzie ciężko opanować. Zastosowałem więc łączniki ze sklejki i dźwigary wklejane na zakładkę czyli tak, żeby poszczególne kawałki dźwigara były spiłowane i zachodziły na siebie.
(fotka lacznik skrzydel i dzwigar na zakladke)





Dzięki temu skrzydło w miejscach połączeń będzie dużo mocniejsze. Dźwigar z listew 3x5mm a łącznik ze sklejki 3mm. Przy okazji pokażę swoją metodę przenoszenia elementów na balsę lub sklejkę przy użyciu drukarki plujki. Drukujemy wybrane elementy (trzeba nadać im odpowiedni kontur np. w Corelu 0,5-0,7 mm) na folii do rzutników i zanim wyschnie dociskamy do sklejki lub balsy. Jak wyschnie można ten wydruk zwilżyć delikatnie spryskiwaczem i wtedy odbić proste i bardzo dokładne. Potem piłka włośnica w rękę i wycinamy.
(fotki odbijanie 1,2,3)







Należy pamiętać, że drukujemy odbicie lustrzane. A wracając do skrzydeł: w styropianowych elementach naciąłem szczelinę do łącznika, a styrodurowy kawałek płata rozciąłem na pół pamiętając o grubości łącznika.
(fotka szczelina)



Potem całość skleiłem do kupy w kolejności: najpierw elementy z pianki,
(fotka klejenie pianek)



potem wkleiłem łącznik,
(fotka wklejanie lacznika)



a na końcu dźwigary:
(fotka wklejanie ddwigarow)



Najlepiej skrzydła podeprzeć na końcach, tak, żeby zachować odpowiedni wznios. Potem dokleiłem krawędź spływu z balsy 3x3 mm
(fotka krawędź splywu)



i skrzydła z grubsza gotowe.
(fotka gotowe skrzydla)



Teraz klub
(fotka kadłub przed klejeniem)



- tu chyba sprawa jest prosta - posmarować w miejscach styku (nie za mocno) przyłożyć, rozłożyć, chwile odczekać, złożyć i ścisnąć taśmą malarską.
(fotka kadłub sklejony)



W tyle kadłuba przy wycięciu na statecznik poziomy, trzeba wcześniej wkleić kawałek balsy 3mm żeby zrekompensować ubytek pianki przy wycinaniu przez maszynę.
(fotka ubytek)



Statecznik poziomy rozciąłem (na wyciętym gotowym elemencie są delikatnie nacięte punkty), wkleiłem balsę 4x6mm tak jak na fotce
(fotka statecznik poziomy)



Te elementy kleiłem na UHU POR, ale może być też np. dragon, albo jakiś inny klej polimerowy - ważne żeby szybko łapał i był nie za ciężki. No i na razie to by było na tyle. Kawałki styropianu i styroduru zaczynają powoli przypominać samolot.
(fotka wstępny montaż)



Jest szansa, że zdążę na 25.04!

---

Kolejne roboty przy combacie. Sklejony adłub z grubsza ociosałem nożykiem.
(fotka kadlub struganie)



Potem papier ścierny najpier gruby, potem jakieś 280. Trzeba uważać, żeby nie przeszlifować na wylot, w miejscach sklejenia depronu ze styrodurem. Kadłub robię tak, że najpierw całość sklejam do kupy, a potem rozcinam w celu umieszczenia wyposażenia.
(fotka kadlub szlifowanie)



Stateczniki i stery też oszlifowałem, dodałem wzmocnienie ze sklejki 0,8 do wklejenia dźwigni.
(fotka stateczniki)



No i nieubłaganie przyszedł czas na oklejanie - coś czego nie lubię najbardziej przy budowie modeli... Wybrałem taką metodę, która będzie stosunkowo szybka, tania i pozwoli pomalować model dowolnymi farbami. Oklejam model gładką bibułą (stateczniki) i papierem śniadaniowym (reszta), przesączonymi mixturą: lakier akrylowy bezbarwny 2 cz. i woada 1 cz.
(fotka lakier)



Metoda dosyć pracochłonna, ale po wyschnięciu i odparowaniu wody z lakieru otrzymujemu piękną twardą i cienką skorupę, którą po oszlifowaniu można pomalować. Aż mnie korciło, żeby model okleić zwykłą kolorową taśmą -tanio i skutecznie, ale próby wykazały, że pomalowanie takiej tasmy lakierami w spraju jest niemozliwe... Wersję bardziej wypasioną możnaby pokryć takaniną szkalną np. 30g/m2 i żywicą epoksydową, ale to już droższa i bardziej czasochłonna metoda, no i szkoda rąk...
Oklejanie zacząłłem od stateczników. Fotka pokazuje przycięte elementy bibułki.
(fotka stateczniki oklejanie)



Bibułkę należy zamoczyć całkowicie w mixturze rozrobionej najlepiej w jakimś płaskim plastikowym pudełku po lodach i błyskawicznie nałożyć na element oklejeny. Fałdy trzeba wygładzić i wycisnąć nadmiar lakieru. Dobrze jest przejmować się tylko większymi nierównościami, mniejsze same się naciągną, lub będzie je można potem zeszlifować. Po kilku klejeniach nabiera się wprawy.
Kadłub oklejałem małymi paskami prostopadle do osi i najpierw grzbiet - tam gdzie krzywizny większe - paski papieru węższe i gęściej. Jak gdzieś zostanie nieoklejona dziurka, to trzeba będzie nakleić łatę, najlepiej po wyschnięciu (dobrze żeby nie dotykac już naklejonych fragmentów papieru!)
(fotka kadłub oklejony)



Skrzydła oklejałem paskami szerokości ok. 60mm i długości połowy płata z naddatkiem na zawinięcie. Teraz będę całość szlifował drobnym papierkiem i z grubsza oklejenie gotowe. Ważne, żeby oklejenie było pozbawione fragmentów nieoklejonych, bo jak lakier sie na nie dostanie - to wytopi styrodur... Acha i ważneżeby oklejać elementy symetrycznie - góra i dół od razu, bo inaczej elementy się powyginają przy wysychaniu!
Już wiem, że na sobotę nie zdążę....

---

Po dłuższej przerwie wznowiłem prace nad modelem. Wrzucam kilka fotek z kolejnych etapów. Zawiasy do sterów i lotek zrobiłem z dyskietki - szybko i niezawodnie:


Dalej mocowanie serw w skrzydle i mocowanie skrzydeł na śruby:



A tak wygląda ogon modelu:

---

I czas na malowanie. Planowałem pomalować akrylami rozpuszczalnymi w wodzie, ale po kilku próbach dałem sobie spokój-słabe krycie i aerograf mi się zapychał. Sprzęt mam do malowania dosyć wysłużony i nie ma co od niego za dużo wymagać. Zakupiłem więc kilka małych puszek farb ftalowych - dłużej schną, ale praca z nimi przy pomocy aerografu daje dużo lepsze efekty - mozna je lepiej rozcieńczyć. Na fotkach poszczególne etapy malowania. Zmieniłem troche kamuflaż - zastosowałem w przybliżeniu shcemat malowania RAFu z 1940 r., do tego dołożę naklejki oznaczeń (konkretnie z huricana Witolda Urbanowicza z bitwy o Anglię) - tak będzie troche bardziej historycznie wyglądał;)

---

Trzeba będzie zrobić model ,kupić tą ampkę i do boju !!!
http://www.rc-ele...rt=default

---

Bardzo fajowy modelik ci wyszedł Marcin ,ciekawe jak będzie latał :)

---

Oj bardzo fajny.
Jeśli szukasz jeszcze chętnych do walki to ja też się piszę.

---

Nie ma kamuflażu bez odpowiedniego oznakowania!Znaki RAF-u wyploterowane na folii samoprzylepnej - na wszelki wypadek kilka kompletów:)


Naklejanie to już czysta przyjemność. Szkoda, że naklejając popełniłem kilka błędów - szachownica i flaga na ogonie powinny być odwrotnie teraz to sprawdziłem- Sławek India mnie za to popędzi pewnie:|



I wychodzi na to, że model gotowy. Nawet mi srodek cięzkości wypadł tam gdzie powinnien! Teraz tylko oblot - od kwietnia nie trzymałem radia w rękach, więc może być ciężko, ale jest ryzyko jest zabawa!

---

Napisz kiedy planujesz oblot. Chętnie zobaczę jak lata :D

---

No i przyszedł cza na podsumowanie. Model oblatany! Lata lepiej niz zakładałem - jest szybki i zwrotny-kto widział ten wie. Nic nie musiałem doważać - środek ciężkości wypadł tam gdzie powinien. Gdyby mu tak dołożyc większy pakiet np. 3S 2200 i regiel 25 amperów latałby jeszcze przyjemniej zwłaszcza, że lot z taśmą pochalnia sporo więcej energii. Oblot nastąpił z wózka - to wynik doświaczeń z oblotu innego combata, którego doszczętine rozbiłem rzucając go z ręki!
(fotki wózek i model na wózku)


WAŻNE - wychylenia lotek i steru wysokości utsawić max 7-10 stopni!!! do tego najlepiej ustawić DUAL RATE na połowę tego wychylenia i EXP na jakieś 70% bo model jest czuły jak diabli. Trzeba ostrożnie machaĆ drągami zwłaszcza przy starcie z ręki. Start na małym dual rate, lot i akrobacje na dużym. Jestem w 100% zadowolony z efektu - chciałem żeby kombacik był lekki, taki w budowie i przyjemny w pilotażu. Trochę kłopotliwe jest pokrywanie go tym papierem na lakier, może jakby zastosować włókno 30 gramów i żywicę epoksydową to byłoby szybciej i na pewno mocniej - ten "papierowy laminat" jste dosyc delikatny.

A teraz najważniejsze - Podziemna Fabtyka Kombatów Wileka Płyta Industris :D ruszyla pełną parą z cięciem zestawów. Materiału starczy na cztery komplety. Na raie są już dwa!

Czyli teraz okaże się kto jest prawdziwym pilotem i budowniczym, a kto nędznym konsumentem chińskiego przemysłu zabawkarskiego :@ Czas Panowie ruszyć do warsztatów i poplamić sobie klejem wypacykowane paluszki informatyków i zedrzeć papierkiem sciernym wypielęgnowany pedikiur. Koniec sezonu zabrzmi wyciem silników ,niebo pokryje się deszczem ściętej taśmy, a trawa lotniska szczątkami poległych w chwale Electo Cobatów! Ja się wywwią załem z zadania, teraz czas na Was! Pierwsza prawdziw płocka bitwa powietrzna w miniaturze już wkrótce!

---

No dobrze tylko powiedz nam Marcin przybliżony koszt materiałów, pracy i wtedy kto będzie chciał to kupi od Ciebie zestaw do złożenia bo nie sadze ze będziesz nam wszystkim sponsorował bo może koszt jednego modelu to nie dużo jakieś 30 zł(tak mi się wydaje) ale przy 10 modelach to już spora kwota. Ile czasu potrzebujesz na wycięcie 2 szt? Jeśli będziesz potrzebował pomocy przy ich wycinaniu to pisz śmiało bo na pewno jakaś pomoc jest potrzebna:) a Nie lepiej obkryć go gazeta na wikol? (gazeta dlatego że inne materiały typu papier śniadaniowy szary papier itp się marszczy)?

---

Ja też chętnie poznam koszt? Wreszcie trzeba rozbić coś więcej niż EPP;-)

---

Ludzie mi zależy na ulotnieniu kilku modeli i polataniu dla zabawy za taśmą! Dlatego 4 zestawy robię w ramach przyspieszonych mikołajek - za free (tylko na tyle mam materiału) Jak się znajdzie więcej chetnych (w co watpię) to wtedy zacznę liczyć co i za ile. Sporo osób się deklarowało a teraz cisza... Co do oklejania to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby poeksperymentować - na tym polega modelarstwo! Akurat skrzydeł moge wyciąć troche więcej bo styrku mam sporo.

---

Jak cisza? Wysłałem na priva - ja się nie wycofuję. Wyposażenie leży i czeka na kombata. Tylko trochę czasu potrzeba, a z tym trochę gorzej. Trzymaj zestaw dla mnie :)

---

Ja też posłałem na priva odpowiedż.

---

No i ja się pisze do 4 zestawu:)

---

Ok - czyli mamy komplet - Robert, Sławek, Graboś i Lopez 16. Do zestawu dorzucam koplet nalepek - niestety mam tylko oznaczenia RAF-u takie jak na moim modelu - dobrze byłoby gdyby chociaż dwa były w malowaniu przeciwnika :-). Jutro dwa komlpety podrzucę wieczorkiem na lotnicho i zostawię na cieciówce - tak chyba będzie najszybciej. Pozostałe dwa dowiozę w tygodniu. Chyba, że ktoś chce do mnie podjechać na Gwardii. Acha gdyby ktos chciał pomalować swój model w barwach takich jak moje to mogę odstąpić umieszane farby - ja ich już do iczego nie użyję.

---

Wieczorem tzn o której?

---

Dwa komplety na cieciówce. Dla Roberta i Grabosia na razie. Są też farby. Leży wszystko na szafie metalowej po lewej stronie w korytarzu, pzry wejściu do kibelka :-) Trzeba wejść, powiedzic dzień dobry i sobie wziąć, jakby co mówić że ode mnie.

---

Mój odebrany, dzięki.

---

Marcin, jaka wyszła waga i jakie miałeś śmigło do lotu? GWS 8/6 wystarczy?są zakupy to trzeba zamówić większą ilość.

---

Ja latam na 8x6 (nie gws tylko jakieś czarne - dobre śmigiełka bo sztywne dosyć). A waga mi wyszła jakieś 460 gramów do lotu.

---

I kolejne dwa zestawy gotowe - zabieram w niedzielę na lotnicho.

---

Zacząłem swój egzemplarz :)
Na początek wziąłem się za płaty. Mam trochę swoich przemyśleń nt. konstrukcji i lekko odchodzę od planu Marcina. W końcu nie mogą być wszystkie takie same :)
To moje pierwsze doświadczenia ze styropianem i depronem - jakoś nie mam do tego przekonania, ale do rzeczy.



Krawędź spływu balsowa - jak widać lotki będą na końcach skrzydeł - do odcięcia po pokryciu płata. Trochę przeażurowałem żeby urwać parę gram. Dźwigary balsowe 5 x 3 mm, a na krawędź natarcia wkleiłem pręt z włókna szklanego o średnicy 2 mm. Wyciąłem też łącznik ze sklejki 3 mm. Nie kleję jeszcze płatów ze sobą bo zastanawiam się co z nimi zrobić jeżeli chodzi o poszycie. Powierzchnia tego styropianu jest bardzo chropowata i po pokryciu będzie paskudnie wyglądać. Robiłem próby naklejania Litespanu na depron z wykorzystaniem Balsalocu - klei się wyśmienicie, ale pokazuje wszystkie nierówności podłoża. No i stoję w rozkroku (jak powiedziała pewna posłanka ;) ) Z jednej strony to ma być model do combacenia i pewnie szybko polegnie więc technologia wykonania powinna być jak najtańsza i najszybsza - tutaj wersja pokrycia taśmą malarską, z drugiej strony mój zmysł estetyczny mówi mi "nie rób kaszany i pokryj fornirem" - załóżmy balsa 0,8 lub 1 mm. Muszę przespać się z tematem :) Puki co więcej myślę niż robię więc postępy pewnie nie będą szybkie - info i fotki na bieżąco.

---

Fiu fiu. Sławek tylko nie przesadzaj bo ci będzie szkoda latać - a wiesz, że nie o to chodzi :-) Oklej papierem - na inne metody szkoda czasu i kasiorki.

---

Sławek, to ma być model do bezstresowego latania (blisko ziemi i innego modelu) i do zabawy.Żywotność combatów jest b. krótka i czy nie szkoda pracy? Po drugie model musi być tak zrobiony, aby był łatwy do naprawy w polowych warunkach

---

O..., a sam się zastanawiałeś czy nie laminować tkaniną :)

Pewnie zrobię jak mówicie - spróbuję pokryć taśmą malarską - robiłem próby i to chyba szybsza metoda niż babranie się w lakier, a ma ten plus, że można pomalować lakierami w barwy bojowe - zrobię niemiaszka - coś malowanie a'la Me 109 :)

---

Pozwolę sobie dołączyć do klubu moim FW190.





Model składałem dzisiaj ok. 2.5godz. i zostało malowanie.
to co widać ,czyli do lotu waży 350g. Po niedzieli oblot.

Model Marcina w trakcie budowy.

---

:) Widzę, ze skutecznie Cię przekonałem do gotowych wyrobów z CF. Ja też skończyłem już drugiego MIGa, ale z moimi umiejętnościami chyba na razie nie stanę do walki, ale kto wie;)

---

Marcin widzę że poza Twoim egzemplarzem reszta jakoś nie chce się budować więc dziś schodzę do piwnicy i do roboty! Tylko mam jedno pytanie jak rozwiązałeś dostęp do regla i chłodzenie jego bo w takiej piance to chyba się ugotuje bo z tego co widzę po zdjęciach to tylko jest właz do aku i serw (pytam bo nie widziałem na real Twojego egzemplarza)

---

Nie ma chłodzenia... Myślałem o jakimś wlocie na dziobie, ale jak jest wlot to musi byc i wylot - czyli dwie dziury, a każda dziura to osłabienie struktury kadłuba, więc dałem sobie spokój. Mój regiel (18A) nagrzewa się, ale nie do tego stopnia, żeby się ugotować.

---

A jak włożyłeś regiel do przedniej komory i podłączyłeś kable do silnika bo jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić? Ja chyba zrobię jakiś mały wlot tzn zrobię większy otwór w miejscu wchodzenia przewodów w kadłub i wtedy zawsze jakieś chłodzenie będzie

---

Kiedy możemy poćwiczyć z taśmami? Z czego tą taśmę zrobić??

---

Ja jestem gotowy. FW poprawiony, lotki zamontawałem na zawiasach z dyskietki i teraz chodzą leciutko.

---

Pod mocowaniem silnika jest mał otwór na kable, a w kadłubie, na pierwszej "wrędze" wypaliłem dodatkowy duży otwór i przez niego wsunąłem do tej komory regiel. Co do taśmy to jest ona z bibułki marszczonej, szerokośc 10 mm, długość 10m, i 2 metry nitki od modelu jeszcze.

---

A można tez zastosować taśmę VHS ale bibułka chyba lepsza bo kolorowa więc będzie lepiej widać i jeszcze inny pomysł to napełnić kilka butelek woda i do nich przywiązać balonik napełnione helem na nitkach i kto więcej baloników strąci wydaje mi się że z ta opcja będzie mniejsze ryzyko zderzenia się:)

---

Balony dobre, ale co to za walka!!! :D

Marcin w/g przepisów taśma powinna mieć 10m dł. i 1cm szer.

http://www.aircom...;Itemid=80

---

No to informuję że i ja zaczynam prace nad combatem

---

No to modele z zestawu Marcina nie mogą startować według tego regulaminu (duża masa i wzmocnienie spływu i stateczników) ale nie musimy się stosować do tych przepisów w naszej grupie bo to ma być zabawa:) A jeśli już chodzi o zabawę to przydało by się ustalić nasz regulamin kombatów bo ta zabawa bez przestrzegania pewnych przepisów może się źle skończyć. Powinniśmy ustalić strefę punkty no i samochody, dzieci już nie powinny być w pobliżu lotów najlepiej samochody zostawić pod hangarem oraz przydały by się kaski:P

---

no to ze wzmocnieniami będziemy mieli combat hardkor hehe

---

Przecież my tu zawodów urządzać nie będziemy... Regulamin?- obciąć taśmę przeciwnikowi! Samochody? - mozna odejśc kilka kroków do przodu i będzie dobrze - strefa lotów musi być i tak w miarę ograniczona - nikt nie będzie latał sobie nad głową i 200m od siebie bo to bez sensu. Kaski? - bez żartów! A że modele nie w klasie? A kto tą klasę ustalał - producent modeli z EPP chyba! Przeciez nikt nie musi budować z moich zestawów, chciałem tylko Was troche zmobilizowac. w sumie to ptrzeciez do większości modeli można podpiąć taśmę i wgórę!

---

Nie chodziło mi o trzymanie się ściśle przepisów bo i po co. Zastanawiam się tylko czy tak szeroka taśma nie ma za dużego wpływu na lot modelu?

---

10 mm? Ja z taką latałem i było ok, przynajmniej na pełnym pakiecie, potem czuć opór. Myślałem, żeby zastosować serpentynę - gładsza, węższa (mniejszy opór), ale pewnie trudniejsza do obcięcia bo z grubszego papieru. Nabędę, to wypróbuję.

---

Czytając post o szerokości taśmy miałem chyba oczy w .... :( Wyrażnie napisałeś 10mm, a ja przeczytałem 10cm. Więc wszystko się zgadza.

Stronka z malowaniem samolotów IIw.św., może się przydac.
http://ww2drawing...planes.htm

---

No to na niedzielę i ja się do walki przyłącze z moim mitsubishi zero hehe tylko elektronika i naklejki zostały do zrobienia

---

Nooo! Pięknie wyszedł, i jakie śmigło! Postaram się wpaść w niedzilę tak koło 11. Może go oblatamy?

---

Modelik już dzisiaj oblatany lata fajowo

---

Widzę (w dziale kraksy), że "japończyk" poległ. Wynik "zestrzelenia" czy błędu pilota?

---

ewidentny błąd pilota podczas startu hehe ale japończyk już naprawiony i na nioedziele do walki gotowy

---

Czy w tych modelach jest sens łączenia lotek ze sterem kierunku( sposób taki znalazłem w modelach szybowców). Nie myślę tu o jakimś mikserze, tylko do dzwigni lotek podłączyć bowden do kierunku. Ktoś robił coś takiego i czy to coś da?

---

Ja tam jestem zdania, ze jesli coś jest w modelu zbędne ( a wtym wypadku jak najbardziej, bo mój lata pięknie bez kierunku) to tego nie daję.

---

Mój FW lata bezbłędnie, ale p-40 jest na kierunek bardziej oporny, więc myślałem że może mu to coś pomóc.

---

Odnośnie esa dwupłata, może wie ktoś jak się wyznacza sc w tego typu modelach. Oczywiście dotyczy to chyba wszystkich dwupłatów?

---

http://pfmrc.eu/v....php?p=882

---

A na jakim wyposazeniu latacie? Glownie chodzi mi o silnik.

---

chyba takie najpopularniejsze wyposażenie to okolice:

# regulator 20-25A
# pakiet Lipo 3s 11,1v 20-25c 1000-1300mAh
# silnik 2408-21t

---

Wyciąłem dwa kolejne zestawy. Jeden zarezerwował Adi i jeden jest do przygarnięcia-ktoś jest chętny? Kiedys chyba Leszek pytał więc chwilowo rezerwuję dla niego. Jak by co to na dniach może uda mi się je szcze ze dwa wyciąć. To jest oczywiście free, ale warunek - fotki z budowy i oblotu -obowiązkowo tutaj!:@;)

---

Ja bym też przygarnął:) Zawsze mi się podobało jak to lata!

---

Wielkie dzieki Marcin! Teraz powiedz gdzie mozna odebrac caly zestaw.

---

Wieczorkami jestem w domu, wystarczy zadzownić i schodze do piwnicy.