---

Spotkanie zarządu się zakończyło i mam nadzieje, że co ustalono czy nie ustalono napisze nam Sławomir.

Trochę dumałem
Jak tak się zastanawiam to nie bardzo wiem na co czekamy bo składka 20 zł jest narzucona z góry a nie z AZM i raczej Sławek nie ma na to wpływu. Pomysł z zrzeszeniem był właśnie po to, by jako grupa,podpisać umowę na korzystanie z kawałka trawnika za nie wielką opłatę na rzecz AZM. Po to by się nikt krzywo nie patrzył, że wjeżdżam. Po to też, by koledzy nie czuli się nie sprawiedliwie bo inni nie płaca i latają razem z nimi. Taki układ nie sprzyja dobrej atmosferze w grupie i prędzej czy później będzie tematem rozmów. Jeżeli ci co nie zapłacą nie będą mogli już wjeżdżać na lotnisko, to tak czy inaczej grupa już bardzo z żyta, podzieli się na latających na lotnisku i latających poza a bardzo bym chciał aby grupa została cała. Przynajmniej mi bardzo na tym zależy. Słyszałem jednak, że pomysł z podpisaniem umowy z jakimś zrzeszeniem nie bardzo się podoba w AZM, to w takim wypadku nie jest mi potrzebne zrzeszenie by latać na Podolszycach lub nad Wisłą czy gdziekolwiek indziej. Mam nadzieje , że Sławek powie wprost czy podpisał by taka umowę czy nie jest mu taka potrzeba. Mam nadzieje , że jutro o tym z kolegami na spotkaniu porozmawiamy i uda się jakieś wyjście z tej chorej sytuacji znaleźć. Ja osobiście nie zapłacę 20 zł na jakiś gości z Warszawki, którzy przejedli pieniądze klubowe i jak im wszedł komornik na konta to narzucili na całą Polskę haracz w wysokości 20 zł by się szybko odkuć. Zastanawiam się nad lataniem na Podolszycach , tam jest podobno bardzo duży teren nadający się na latanie lub nad Wisłą na dole, dojazd Mostówką lub schodami na dół na wysokości Fary. Tam jest nawet sporo wypłaszczonych terenów trawiastych. Może ktoś zna jakieś inne miejsca ?
Nie dam się skubać jakimś pasibrzuchom z Warszawki !
Tak w ogóle to AZM ma teraz na głowie sprawy z własnością lotniska i budżet na pokazy lotnicze i to tez źle że się to zazębiło z naszymi nie ciekawymi sprawami.
Nie pomyślałem, że tak to wszytko wyjdzie ale takie sytuacje wymuszają zmiany które często wychodzą na dobre.