---

Witam kolegów. Tak naprawdę nie było okazji aby o tym porozmawiać ale oglądając nową stronę o płockich pokazach 2010 zobaczyłem w zakładce "towarzyszące imprezy" wpis o stoisku modelarskim. W tym roku, jak dla nas, jest to trochę nie typowa sytuacja bo pokazy są nad Wisłą.

Chciałbym aby wszyscy ale to naprawdę wszyscy związani lokalnie z rcplock (oraz Radom :)), wypowiedzieli się, jak to widzą w tym roku ?.

Może zacznę od siebie ..
Pewnie się narażę mocno co nie którym osobom ale zawsze piszę to co uważam.
Pamiętam jak wszyscy głośno krzyczeliśmy a ja osobiście najgłośniej :), aby się w końcu porządnie promować na imprezach lokalnych. Dla tego w tamtym roku odbyło się to z wielką pompą, jak na nasze możliwości. W tym roku jednak wszytko się zmieniło ponieważ pokazy główne, będą nad Wisłą. Z tego co mi wiadomo, to na lotnisku będą jakieś atrakcje towarzyszące typu zlot jakiś samochodów ,podobno jakieś lekkie czołgi ( nie wiem czy jeżdżące) oraz będzie można obejrzeć starty i lądowania ekip biorących udział w pokazach nad Wisłą .No i na pewno też będzie pokaz statyczny samolotów AZM i tych czekających między pokazami. Jeśli to nie wszytko, to mam nadzieje, że Sławek dopisze resztę.
Ja osobiście nie mogę się już doczekać tych pokazów ale nie mogę też znaleźć argumentów, które by mnie przekonały by siedzieć na lotnisku a nie na wzgórzu tumskim i patrzeć na
pokazy.
Można oczywiście zasugerować stoisko modelarskie nad Wisła ale nie wiem czy to jest technicznie możliwe no i całkowicie odpada latanie modelami bo to już usłyszałem. Czyli
tylko wystawka statyczna modeli.
Znacie mnie dobrze koledzy jak bardzo jestem za modelarstwem i za naszą grupą ale te rozwiązanie tegoroczne jest dla modelarzy dość kłopotliwe.Osobiście słyszałem głosy osób biorących udział w pokazach 2009, że tamtych pokazów w większości nie widzieli bo albo siedzieli w namiocie z dzieciakami albo pilnowali stoiska i nigdzie się nie mogli ruszyć i chcieliby w końcu nacieszyć się takimi pokazami.
Moja propozycja jest taka, aby w tym roku odpuścić sobie stoisko modelarskie tak aby każdy spokojnie te pokazy z rodzinami obejrzał i się nimi nacieszył, a za rok, jak już będziemy wiedzieli jak to wszystko wygląda, to się już to wszytko na spokojnie przemyśli. Ja osobiście uważam, że modelarze powinni na pokazach latać modelami a jak nie można, to trzeba sobie odpuścić bo będzie więcej nerwów niż zabawy i pożytku. Skoro nie da się w pełni pokazać modeli czyli w locie to jeśli chodzi o nas to trzeba pomyśleć o organizacji jakiegoś co rocznego pikniku modelarskiego i zapraszać na taki piknik modelarzy z innych miast. Myślę , że to będzie lepsze wykorzystanie naszych potencjałów bez niepotrzebnych rozterek.
To jest tylko i wyłącznie moje zdanie i bardzo proszę się nim nie sugerować. Obiecuje , że dostosuję się do decyzji większość.