---

Postanowiliśmy się dziś przejechać nad Wisłę i pooglądać ewentualne, teoretycznie możliwe miejsca.

Pierwszą miejscówkę przedstawił Robert i oczywiście trzeba się jej przyjrzeć. Nie ma zdjęć z bliska więc nie bardzo wiadomo o który plac chodzi i może by ci się udało Robert takie porobić. Dla mnie osobiście trochę za daleko. Biorąc pod uwagę przelot samolotów gdzieś środkiem Wisły to będzie około kilometra między nami a samolotami. Zresztą tam nie widziałem takiego placu który nie byłby oddzielony tym szerokim spacerniakiem przez który będzie przechodziło przed naszymi głowami tysiące ludzi i w życiu stojąc na takim placu nie zobaczysz co się dzieje w dole.

Chodząc na miejscu, lepiej to widać niż oglądać zdjęcia satelitarne.



Zacznę od jeziorka Sobótki. Cały teren a nawet ciut przed, jest odgrodzony wysoką ścianą drzew gdzie nie będzie widać nic, tylko wysokie przeloty.





Rzuciły się nam dwa miejsca. Pierwsze na trawniku przy bulwarze.







Tu jest trawnik a przed nim będzie główna aleja przez którą będą przewijać się cały czas ludzie.

Drugie miejsce , moim zdaniem najlepsze to cypel przy przystani Morce. Widok jest fantastyczny, nie ograniczony, żadnymi przeszkodami z widokiem na całą długość Wisły z jednej i drugiej strony.Z jednej strony jest ogrodzenie przystani a z drugiej strony może być nasze. Modele będzie widać z głównej drogi, i z całej skarpy. Myślę , że z każdego miejsca będzie nas widać i kto będzie chciał to podejdzie do modeli. Są tez tam dołki, przy samym ogrodzeniu, gdzie można trzymać klamoty aby się nie rzucały w oczy lub też można rozstawić namiot przy samej głównej ulicy z rzutkami i uważam , że trzeba zrobić tego dużo , dużo więcej niż w tamtym roku.







Kto chce to można tan podjechać samochodem i popatrzyć.