Edge 540
|
Jacoslaw |
Dodany dnia 23.08.2012 15:09
|

modelarz

Postów: 65
Data rejestracji: 06.04.12
|
Witam po długiej przerwie,
Postaram się na bieżąco opisywać budowę nowego modelu: Edge 540 o rozpiętości 2,25.
Celem jest w pierwszym rzędzie zbudowanie makiet poszczególnych elementów modelu, następnie wykonanie form i gotowego modelu z kompozytu. Przewiduję jakieś 2-3 egzemplarze, dlatego rozpoczynam w ten sposób.
Przewidywana waga samego modelu to około 6-6,5kg. Nad napędem cały czas się zastanawiam. Dziś byłem w sklepie modelarskim na Bitwy Warszawskiej w Warszawie i mam już trochę rozeznanie Po ich cenach (modelarnia.pl) Koszt napędu elektrycznego to około 2 tys (2 pakiety 5800mAh + Silnik ok 3kW), a koszt napędu spalinowego około 2,5tys (silnik około 1200 + układ wydechowy ok. 800zł + Akcesoria). Domyślam się, że byłobyto około 1/4 ceny mniej przy zamawianiu w HK.
Do wykonania makiety wykorzystuję plany krążące po sieci. Są to praktycznie gotowe części, które pięknie się składają. Całość sprawdziłem w pierwszym rzędzie modelując wszystko w 3d. Część rzeczy zmieniłem tak, żeby model bardziej przypominał oryginał. Skrzydła zmodyfikowałem zmniejszając delikatnie lotkę i nadając jej zgrabniejszy obrys. Dodałem też odciążenia rogowe na lotkach i sterze wysokości co jednocześnie poprawia wygląd i zmniejsza moment zawiasowy. Ster kierunku też uległ małym modyfikacjom ze względów czysto estetycznych. Do wykonania gotowego modelu szkielet zostanie przeprojektowany.
Elementy podzieliłem na formatki i zleciłem do wycięcia firmie Airprint, o której już kiedyś pisałem. Zamówiłem i sprowadziłem sklejkę 2,5mm. Z transportem zapłaciłem 123zł za 18 formatek 0,4x0,7m + ścinki z pociętych 2 płyt. Jak się okazało sklejka świetnie się tnie i za tą cenę ma niezłą jakość. Tutaj kontakt: https://harwester...6_594_617. Wycięte części odebrałem po (chyba) 4 dniach roboczych, wszystko super zapakowane, dołożono starań by nie powypadały z formatek. Łącznie wyszło tego 12 formatek, za co zapłaciłem 350zł. Tylko kilka elementów zostało nie do końca przeciętych, jestem bardzo zadowolony.
Zabrałem się za wykonanie makiet steru kierunku i skrzydła. Ster mam już zawoskowany i czekający na laminowanie, skrzydło jest w fazie szpachlowania i lakierowania na połysk Zostanie mi tylko kadłub i połowa statecznika poziomego. Kilka zdjęć:
Pozdrawiam, Jacek. |
|
|
|
lopez 16 |
Dodany dnia 23.08.2012 16:44
|

modelarz

Postów: 631
Data rejestracji: 04.09.08
|
OOOO to mi się podoba .Masz już pierwszego stałego widza. Trzymam kciuki za ukończenie projektu
Edge 2.20 - w budowie
Xeno multiplex
Flamingo
Hydroboat |
|
|
|
SlavikS |
Dodany dnia 23.08.2012 18:12
|

Administrator

Postów: 2254
Data rejestracji: 20.05.08
|
Masz już dwóch
Sławek
------------------------
DX6i - 2.4GHz
EXTRA 330S, Moth Minor 1:8, P-51D (Micro), Moth Minor 1:5, Klemm KL-35D
Combat ESA: MIG-3, KI-61, Fokker DVII, Ki-94, P-51
Na warsztacie: Moth Minor 1:4 |
|
|
|
Piotrek B |
Dodany dnia 23.08.2012 18:53
|

modelarz

Postów: 1319
Data rejestracji: 12.08.09
|
trzech
Nie biorę grawitacji na poważnie. |
|
|
|
AQUARIUS |
Dodany dnia 23.08.2012 20:49
|

Moderator

Postów: 1757
Data rejestracji: 07.10.08
|
A ja mam pytanie- w jakim formacie zapisywałeś pliki do cięcia i jaki maxymalny wymiar formatki mogą położyć pod laser?
"Gdybym miał wybrać, wolałbym ptaki niż samoloty "
C. Lindberg |
|
|
|
Jacoslaw |
Dodany dnia 23.08.2012 21:44
|

modelarz

Postów: 65
Data rejestracji: 06.04.12
|
Format dxf lub dwg. Chcieli, żeby części ustawić w prostokącie 0,4x0,7m, a wymiary płyt miałem około 0,71 na 0,41.
Pozdrawiam, Jacek. |
|
|
|
Jacoslaw |
Dodany dnia 29.08.2012 00:23
|

modelarz

Postów: 65
Data rejestracji: 06.04.12
|
Po 57h [SIC!] pracy wygląda to następująco:
Pozbywania się faktury drewna ciąg dalszy... Najpierw był nitrocellon żeby balsa nie piła (później okazało się to błędem), następnie szpachla w sprayu i szpachlówka wykończeniowa nakładana ręcznie. Nitrocellon źle zachowuje się pod szpachlą, bo przy (nawet delikatnym) szlifowaniu lubi się zdzierać płatami.
Główne części kadłuba złożone w całość:
Kadłub po wklejeniu dolnych listew. Oryginalnie część z nich powinna być listwami balsowymi, ale to akurat latać nie będzie, a sosna tańsza
Złożona lotka przed przeróbką:
Sklejone połówki statecznika i steru wysokości:
Edytowane przez Jacoslaw dnia 29.08.2012 00:39
Pozdrawiam, Jacek. |
|
|
|
Andy |
Dodany dnia 29.08.2012 09:34
|

modelarz

Postów: 1539
Data rejestracji: 07.12.08
|
Nooooo, trzeba przyznać, że będzie to "kawałek ciekawego projektu" 
Ciekawe, że zastanawiasz się nad napędem elektrycznym tego "kolosa" - czy w wydaniu z napędem elektrycznym latanie nim nie będzie mało ekonomiczne - nie chcę nawet sprawdzać ile kosztuje jeden komplecik pakiecików zaproponowanych przez Ciebie - 
Ja też trzymam kciuki za powodzenie.
- czterech
Edytowane przez Andy dnia 29.08.2012 09:43
Andy  
_____________________
DX6i, DX7, DX7S, DX9 - 2.4GHz
- T-REX 500 ESP - AirWolf
- T-REX 500 GF - Hughes 500E
- Beechcraft-Bonanza 15E ARF
- Katana MD - Precision Aerobatics
- F4U-1D Corsair 50 ARF
- EXTRA 300 MM
- Pitts Python - Haikong Model
- w ciągłej budowie SZD 39 Cobra 17 |
|
|
|
Jacoslaw |
Dodany dnia 30.08.2012 02:25
|

modelarz

Postów: 65
Data rejestracji: 06.04.12
|
Jeden pakiet 5800 mAh to około 450zł. Coraz bardziej skłaniam się ku spalinie 
Czy 35 stopni wychylenia lotek wystarczy dla takiego akrobata?
Pozdrawiam, Jacek. |
|
|
|
Andy |
Dodany dnia 30.08.2012 07:45
|

modelarz

Postów: 1539
Data rejestracji: 07.12.08
|
Coraz bardziej skłaniam się ku spalinie
- i tu masz rację - dla mnie opłacalność modeli za napędem elektrycznym kończy się na modelach o masie do 2,5 kg - potem to już trzeba pakować taką "elektrownię" na pokład, że znacznie wzrasta masa modelu i koszty pakiecików są zastraszające.
Edytowane przez Andy dnia 30.08.2012 08:12
Andy  
_____________________
DX6i, DX7, DX7S, DX9 - 2.4GHz
- T-REX 500 ESP - AirWolf
- T-REX 500 GF - Hughes 500E
- Beechcraft-Bonanza 15E ARF
- Katana MD - Precision Aerobatics
- F4U-1D Corsair 50 ARF
- EXTRA 300 MM
- Pitts Python - Haikong Model
- w ciągłej budowie SZD 39 Cobra 17 |
|
|
|
Andy |
Dodany dnia 30.08.2012 21:52
|

modelarz

Postów: 1539
Data rejestracji: 07.12.08
|
Ile stopni powinny wychylać się lotki w akrobacie?
Poprzednio już napisałem, ale nie chciałem się zbytnio wychylać.
Złotego środka oczywiście nie ma i każdy model nawet akrobacyjny może mieć zalecane różne wartości - jak się zapewne domyślasz na wartość wychylenia lotek ma wpływ szereg uwarunkowań.
Tak jak uprzednio napisałem - w odniesieniu do swoje Katany MD - to 35 stopni na lotkach spokojnie powinno wystarczyć do akrobacji F3A, natomiast do ostrego 3D zapewne będzie trochę brakowało wychyleń.
Oto zalecane wartości w mojej Katanie MD:
Ailerons: High 40-45degrees, 70% Expo / Low 15-20degrees, 30% Expo
Rudder: High 45deg. , 70% Expo / Low 25deg. , 35% Expo
Elevator: High 45deg. , 70% Expo / Low 15-20 deg. , 30% Expo
Jak widać wartości wychyleń do latania akrobacji 3D mają wartość 45 stopni.
Edytowane przez Andy dnia 30.08.2012 21:55
Andy  
_____________________
DX6i, DX7, DX7S, DX9 - 2.4GHz
- T-REX 500 ESP - AirWolf
- T-REX 500 GF - Hughes 500E
- Beechcraft-Bonanza 15E ARF
- Katana MD - Precision Aerobatics
- F4U-1D Corsair 50 ARF
- EXTRA 300 MM
- Pitts Python - Haikong Model
- w ciągłej budowie SZD 39 Cobra 17 |
|
|
|
Jacoslaw |
Dodany dnia 30.08.2012 23:13
|

modelarz

Postów: 65
Data rejestracji: 06.04.12
|
Wielkie dzięki
Pozdrawiam, Jacek. |
|
|
|
Jacoslaw |
Dodany dnia 07.10.2012 20:42
|

modelarz

Postów: 65
Data rejestracji: 06.04.12
|
Witam, prace idą do przodu bardzo powoli. Masę czasu zajęło mi uzyskanie odpowiedniej powierzchni na skrzydle. Do tej pory łączny czas pracy to 92 godziny. Całość wygląda następująco:
Przygotowanie płaszczyzny do uzyskania linii podziałowej steru kierunku:
Zawoskowany statecznik okleiłem w płaszczyźnie symetrii taśmą bezbarwną, ma to zabezpieczyć go przed ubrudzeniem szpachlą. W powlekanej płycie wiórowej wycinam odpowiedni kształt i po zamocowaniu steru uzupełniam pozostałości szybkoschnącą szpachlą.
Dopracowanie powierzchni podziałowej:
Po zaschnięciu szpachli wyjmuję delikatnie detal i szlifuję szpachlę tak, żeby tworzyła razem z płytą gładką płaszczyznę. Usuwam delikatnie taśmę z detalu.
Woskowanie skrzydła
Po dopracowaniu powierzchni, zawoskowałem skrzydło kilkukrotnie. Efekt na zdjęciu. Nie jest to dopracowane w tym stopniu w jakim chciałem ale odegrała tu rolę wada użytej metody ;/ Miesięczna przerwa w pracach i zmiany temperatury spowodowały, że kiedy zacząłem ponownie malować skrzydło, niektóre połączenia balsy strzeliły i powstały szczeliny. Dałem więc spokój, uzupełniłem braki i dopracowałem drobnym papierem ściernym na ile pozwoliła mi pozostała na drewnie warstwa. Efekt jest moim zdaniem niezły, ale mogło być dużo lepiej. Planuję przy robieniu formy dać więcej żelkotu i dopracować resztę geometrii na samej formie: najpierw klockiem a później pastą do polerowania form.
Przygotowanie płaszczyzny podziałowej na formę skrzydła.
Taki sam sposób postępowania, jak opisany powyżej. Różnica będzie polegała tylko na tym, że forma będzie uwzględniała skrzydło i wychodzący z niego aliminiowy łącznik. Będę od razu zamykał rurę w środku podczas klejenia. Będzie właściwie spozycjonowana i skrzydła powstałe z formy będą charakteryzować się 100% zamiennością. Jeśli rozwalę jedno, nie będę musiał martwić się, że następne może troche inaczej pasować.
Gdybyście znali inne sposoby na robienie płaszczyzny podziałowej, to chętnie posłucham, bo moja jest dość pracochłonna ;/ Następnym razem (przy makiecie kadłuba/statecznika/lotki) będę chyba przed szpachlowaniem przesączał balsę żywicą. Popimo malowania nitrocellonem i tak pije fabrę/szpachlę w sprayu. Mam nadzieję, że dzięki temu będzie wytrzymalsza i od razu lepsza do obróbki. Myślicie, że nie pokrzywi się kiedy pomaluję tak np gotową lotkę?
Edytowane przez Jacoslaw dnia 07.10.2012 20:42
Pozdrawiam, Jacek. |
|
|
|
SlavikS |
Dodany dnia 08.10.2012 07:31
|

Administrator

Postów: 2254
Data rejestracji: 20.05.08
|
Jacoslaw napisał/a:
Następnym razem (przy makiecie kadłuba/statecznika/lotki) będę chyba przed szpachlowaniem przesączał balsę żywicą. Popimo malowania nitrocellonem i tak pije fabrę/szpachlę w sprayu.
Jacek,
Ja teraz przy budowie Motha przygotowuje powierzchnię do malowania przez naklejenie cienkiego papieru japońskiego na nitrocellon. Odpada masa szpachlowania, jest wzmocnienie i uzyskuję gładką powierzchnię pod farbę. Może spróbuj tą metodą. Kiedyś też szpachlowałem balsę, ale nigdy nie udało mi się uzyskać takiego efektu jak teraz. No i nie ma niebezpieczeństwa, że z czasem powstaną pęknięcia na powierzchni bo balsa się rozejdzie.
Sławek
------------------------
DX6i - 2.4GHz
EXTRA 330S, Moth Minor 1:8, P-51D (Micro), Moth Minor 1:5, Klemm KL-35D
Combat ESA: MIG-3, KI-61, Fokker DVII, Ki-94, P-51
Na warsztacie: Moth Minor 1:4 |
|
|
|
AQUARIUS |
Dodany dnia 08.10.2012 08:49
|

Moderator

Postów: 1757
Data rejestracji: 07.10.08
|
Mam pytanie: dlaczego wyjmujesz deltal z formy po zrobieniu desku podziałowej? I po co to szpachlowanie? Czy to jest jakiś szczególny sposób? Na forum kombatowym robią podział w ten sposób, że wycinają w miarę dokładnie w desce kształt detalu, umieszczają detal i powstałą między nim, a deską szczelinę wypełniają plasteliną, którą wyrównują z powierzchnią deski. Detal już w niej zostaje. Potem na całość żelkot, wióry szklane, płótno i mata szklana itd.Po wyschnięciu następuje usunięcie deski i żelkot na drugą połowę. Na koniec rozformowanie.
Gdzieś mam pdf-a niemieckiej firmy produkującej żywice - tam jest to opisane, jak znajdę to mogę podrzucić.
Edytowane przez AQUARIUS dnia 08.10.2012 08:50
"Gdybym miał wybrać, wolałbym ptaki niż samoloty "
C. Lindberg |
|
|
|
Jacoslaw |
Dodany dnia 08.10.2012 15:21
|

modelarz

Postów: 65
Data rejestracji: 06.04.12
|
Jeśli możesz, to proszę, podrzuć. Wszystko się przyda 
Już tłumaczę dlaczego robię tak, a nie inaczej (ale nie twierdzę, że to jest dobre ).
Nie wyjmuję detalu z formy. Wyjmuję z deski, żeby dopracować powierzchnię. Ustawiam model w desce za pomocą różnych małych podkładek i szpachluję. Szpachli staram się wciskać w szczelinę sporo, żeby model siedział sobie ciasno, jak wyjmę podkładki. Później wyjmuję detal, szlifuję tą szpachlę, żeby była idealnie płaska powierzchnia. Myślę, że opisany przez Ciebie sposób z plasteliną też zdaje egzamin doskonale, ale trzeba bardziej uważać, żeby detal nie się nie poruszał przy laminowaniu. Jeśli, coś źle zrozumiałem to popraw mnie proszę.
Pozdrawiam, Jacek. |
|
|
|
AQUARIUS |
Dodany dnia 08.10.2012 15:50
|

Moderator

Postów: 1757
Data rejestracji: 07.10.08
|
Rozumiem, że wyjmujesz detal po to żeby łatwiej obrobić powierzchnię podziału bez uszkadzania powierzchni detalu. A ta szpachlówka się nie kruszy przy wyjmowaniu? Pytam bo to może lepszy sposób niż ta nieszczęsna plastelina....
"Gdybym miał wybrać, wolałbym ptaki niż samoloty "
C. Lindberg |
|
|
|
Jacoslaw |
Dodany dnia 08.10.2012 17:18
|

modelarz

Postów: 65
Data rejestracji: 06.04.12
|
Tak, właśnie dlatego. Nie kruszy się. Czasem przytrafi się, że odskoczy jakiś fragment, np 2-3cm po obwodzie. Przytrafiło mi się to kilka razy ale chyba wynikało to z mojej nieostrożności. Oczywiście detalu nie wyciągam na siłę, trzeba zaczynać od jednej strony, czasem jedną ręką wypychać ku górze, a samą szpachlę delikatnie przytrzymywać szpachelką - wtedy ma sie pewność, że nic nie odskoczy. Myślę, że jeśli napcha się jej odpowiednią ilość to nie ma szans - musi być ok. Używam do tego szpachli Finish (blado-niebieska puszka).
Po takim szpachlowaniu detal trzyma się ciasno, można sobie jeździć wałkiem i przesączać do woli.
Sławku, dzięki za pomysł! Zrobię testy Twojego pomysłu i swojego, opiszę jak poszło
Pozdrawiam, Jacek. |
|
|
|
Jacoslaw |
Dodany dnia 07.11.2012 22:04
|

modelarz

Postów: 65
Data rejestracji: 06.04.12
|
Witam,
Aktualny stan prac: w sumie 110h. Przeszedłem do wykonania form na podstawie dopracowanych elementów (skrzydła i steru kierunku).
Zakupy związane z wykonaniem poniższych elementów (zywice.eu):
- Żywica EP 53
- Utwardzacz Z1
- Żelkot czarny
- Utwardzacz Butanox
- Mata odsaczajaca
- Folia dziurkowana
- Folia do vacuum
- Taśma butylowa
- Aceton
- Tkanina 80g
- Tkanina 200g
Wykonanie formy steru kierunku:
Przygotowany wcześniej model z dopracowaną płaszczyzną podziałową zawoskowałem kilkukrotnie. Dociąłem 5 warstw tkaniny szklanej: 2x 80g, 2x 200g, 1x 300g. Dodatkowo mata odsączająca, folia perforowana i folia do vacuum (to tylko w celach testów nowej pompy próżniowej - niepotrzebne na tym etapie). W pierwszej kolejności pomalowałem model żelkotem. Nałożyłem 2 warstwy, żeby móc dopracować formę pastą do żelkotów - nie wszystkie nierówności udało mi się usunąć z drewnianego modelu.
Następnie przesączyłem kolejno wszystkie warstwy tkaniny kiedy tylko żelkot 'przestał brudzić'. Nigdy nie stosuję łączenia żelkotu z laminatem (dodatkowa warstwa cienkiej tkaniny) i nie mam z tym problemów. Pięknie się trzyma. Stosowana mieszanka EP 53 + Z1 - bez rewelacji ale przyzwyczaiłem się do tego, że trzeba się napracować tym pędzelkiem. Na koniec przetarłem acetonem miejsce, gdzie miała być przyklejona taśma uszczelniająca, nałożyłem folię perforowaną, matę odsączającą i folię do vacuum. Efekt poniżej:
Usztywnienie formy:
Przed odformowaniem przygotowałem drewnianą ramę w celu usztywnienia formy. Żywicę zagęściłem aerosilem i za jej pomocą przykleiłem ramę do formy. Kołnież formy pozostanie teraz płaszczyzną i będzie sztywny.
Żywica przełożona do zwykłej foliowej reklamówki, smarowanie drewnianej ramy:
Druga część formy:
Następnego dnia nastąpiło odformowanie. Po tym ponowne woskowanie i od nowa proces laminowania. Drugiej połowy formy jeszcze nie usztywniłem, stąd brak ramy na zdjęciu.
Przygotowanie formy skrzydła:
W taki sam sposób przebiegło wykonanie formy skrzydła. Tutaj miała miejsce sytuacja kryzysowa bo zapomniałem zawoskować płaszczyzny podziałowej ;( Chociaż od płyty i modelu laminat odszedł ładnie, szpachla została na formie i musiałem pozbywać się jej mechanicznie. Spowodowało to nacięciem modelu po linii podziałowej, ale nie powinno to mieć wpływu na końcowy efekt  no, może model nie będzie nadawał się już do użycia
Przygotowane tkaniny:
Przesączanie kolejnych warstw:
Gotowa, usztywniona forma:
Jestem otwarty na uwagi i wskazówki
Pozdrawiam, Jacek. |
|
|
|
AQUARIUS |
Dodany dnia 08.11.2012 08:32
|

Moderator

Postów: 1757
Data rejestracji: 07.10.08
|
Mam pytanie-jakiego żelkotu używasz, bo widzę, że inny jest na stateczniku (biały) i inny na skrzydle (czarny). No i pytanie odnośnie stosowania próżni przy robieniu formy (statecznik) - dlaczego tak? Zazwyczaj na warstwę żelującego żelkotu posypuje się taką siekankę szkalną i na to kolejne warstwy takniny. A propos ile i jakie tkaniny dałeś na forme statecznka?
"Gdybym miał wybrać, wolałbym ptaki niż samoloty "
C. Lindberg |
|
|