Z zaciekawieniem przeglądam relacje z budowy Waszych modeli.
Jestem ciekaw waszych motywacji przy wyborze konkretnego typu i poświęcaniu mu tyle czasu, zapału i pracy.
Ja sięgałem do klasyków i kieruję się główne "urodą" samolotu - coś musi mnie w nim urzec. I tak dla przykładu dość wprawdzie dawno temu zbudowałem modele polskiego szybowca Czapla , samolotów: dwupłatowca ruskiego CSS-13 (PO-2, Kukuryźnik), czeskiego Zlin 26A, amerykańskiego Mustang P-51D o rozpiętości 1,3m (który mi skradziono). Wszystko w technice drewniano-żeberkowo-listwowej.
Teraz znowu wracam do tego hobby a zacząłem od... Mustanga P-51D, który to samolot jest dla mnie esencją lotniczego piękna
Pięknie wykonany model. Widzę, że to mocno zaawansowana konstrukcja. Jak uzyskałeś te "chromowane" powierzchnie? Folia? Są one jednym z wielu smaczków tego samolotu?
Ja, tak na początek, zacząłem skromnie od modelu piankowego w formie zestawu do samodzielnego montażu. Wprowadziłem jednak wiele poprawek: wygładzenie powierzchni skrzydeł i stateczników w miejscach dźwigarów, korekta malowania, zmiana układu elektrycznego, wykonanie nowego kołpaka śmigła (na zdjęciu jeszcze stary).
Teraz przymierzam się do budowy modelu drewnianego co nie jest sprawą prostą zważywszy na "obłość" i skomplikowanie kształtów kadłuba oryginalnego samolotu. A chciałbym maksymalnie wiernie zachować te jego cechy.
Model był kupiony jako zmontowany zestaw . Zerwałem z niego folię, przerobiłem podwozie, dorobiłem klapy. Pokryty był foią oracower chrom.
krótka relacja http://rcplock.pl...#post_6295Robert
Taranis-2.4Ghz
combat- Me 110 . P 40. "zero"
Makiety -Fly Baby.
Budowa- Zlin Z 37 Cmelak.