Dwa ESA uziemione - oto efekt dzisiejszych ciê¿kich walk nad P³ockiem. Japoniec na skutek zestrzelenia przez artyleriê przeciwlotnicz± roztrzaska³ siê o p³ytê lotniska. Polikarpov zosta³ pociêty ¶mig³em w czasie samobójczego ataku Dewoitine D.520.
Robert dalej chce lataæ, je¼dziæ i p³ywaæ w jednym. Po dwóch nieudanych Hydrach przyszed³ czas na nowe rozwi±zanie, a jest nim Polaris. Model bez ¿adnych problemów zasuwa³ po trawie niczym ¶lizgacz a po wzbiciu siê w górê wykona³ piêkne dynamiczne loty.
To chyba najpiêkniej pomalowany ESA jaki u nas na lotnisku lata³. Przepiêkne malowanie Focke Wulfa 190 w wykonaniu Leszka. Model pierwsze próby lotne odby³ tydzieñ temu, a dzisiaj ju¿ oficjalnie mkn±³ po b³êkitnym p³ockim niebie. Nie bêdzie jednak lataæ tak bezkarnie bo wie¶ci o nowej niemieckiej maszynie fotografuj±cej p³ockie hangary szybko dotar³y do Asów p³ockich eskadr bojowych. Jego dni s± ju¿ policzone ! ;)
A oto i moja nowa Wilga 104, która ju¿ z malowaniem majestatycznie polatywa³a sobie nad pasem to w jedn± to w drug± stronê nie mog±c wylataæ pakietu. Pod koniec lata³a równie¿ majestatycznie ale do góry nogami :)
Zapraszam jak zawsze do obszerniejszej galerii Marcina : Link
Noooooooo, fajna "galeryja".
Panowie nie macie pojêcia ile rado¶ci daje mi osobi¶cie ogl±danie tego, co dzia³o siê na pasie. Nareszcie mog³em zobaczyæ w szczegó³ach co siê dzia³o i jak wygl±daj± poszczególne modele w locie. No i nareszcie widzê szczegó³y Pulsara Robloza.
Dziêki Marcin i poproszê o wiêcej dla tych, co trochê z daleka "uczestnicz±" w ¿yciu Forum.
Andrzej, dziêkujê ca³a przyjemno¶æ po mojej stronie
Bêdzie okazja, bêd± kolejne zdjêcia do ogl±dania, niestety zapowiada siê okres wzmo¿onych porz±dków weekendowych.
Co gorsza RWD-5 w pokoju na "warsztacie" zaczyna przeszkadzaæ "piêkniejszej" po³owie.
Chyba bêdê musia³ siê sprê¿yæ b±d¼ uciec do piwnicy
Pozdrawiam.
Z bals± jest problem i to nie tylko z cen± ( jest mniej wiêcej wszêdzie zbli¿ona) ale i z jako¶ci±. Zamawia³em ostatnio jako standard ale to bardziej ¶rednio twarda i krucha.
