Po dłuższej przerwie "nielotnej" piątek miał być przełomem. ICM przepowiadało piękne popołudnie :). Zdążyliśmy skosić połowę pasa i lunęło.
Piotrek w końcu pomalował Iła. Ił jak to IŁ latał ładnie :)
Po 30 latach sezonowania w piwnicy płockie niebo ujrzał czeski szybowiec Vega. Rozpiętość ok. 230cm, statecznik poziomy płytowy. Waga ok. 1500g. Śmigło 11x4.5 silnik Turnigy klasy 450. Oryginalnie w zestawie dołączone były żeberka plastikowe ale do budowy skrzydła zostały wymienione na balsowe. Szybowiec pięknie, bez problemów poszybował w górę ale ze względu na szybko psująca się pogodę równie pięknie ale szybko wrócił na pas. Lot zaliczony.
Przy ciszy przed burza i pierwszych błyskawicach w oddali, tych trzech śmiałków postanowiło pourywać sobie ogonki. Niestety, czarna chmura była szybsza i zaraz po starcie zabawa się skończyła. Sami mieli większą prędkość uciekając z pasa niż ich myśliwce w nurkowaniu !
No niestety W tym sezonie pogoda tak daje popalić, że nawet chłopaki z ICM kompletnie się gubią Ja w tym sezonie się uwsteczniłem w pilotażu Chyba "razy" na lotnisku mogę na przysłowiowych palcach policzyć. A ESA zdjęcie super!!
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Z balsą jest problem i to nie tylko z ceną ( jest mniej więcej wszędzie zbliżona) ale i z jakością. Zamawiałem ostatnio jako standard ale to bardziej średnio twarda i krucha.